TK przyjrzy się możliwości karania za „lekceważenie narodu polskiego”
W najbliższy czwartek Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność z ustawą zasadniczą zapisu umożliwiającego możliwość karania za „lekceważenie narodu polskiego”. Wniosek do Trybunału w tej sprawie złożyła prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich.
Według Lipowicz „zachowania lekceważące – w tym czynem, gestem, słowem – czyli mniej dolegliwe w skutkach niż zachowania znieważające, mieścić się powinny w tzw. dozwolonej krytyce, nawet jeśli zachowania te obrażałyby, oburzały lub budziły niepokój państwa bądź jakiejkolwiek grupy społeczeństwa”. Dodała, że w szczególności karanie „bagatelizowania nawet istotnych dla społeczeństwa symboli nie odpowiada dzisiejszym standardom wolności słowa”.
Poseł Stanisław Piotrowicz, prokurator w stanie spoczynku, podkreśla, że wolność ma również swoje granice.
– Jestem o tym przekonany, że dziś bardzo często hołdując wolności, tak na dobrą sprawę legitymizuje się swawolę. Wolno wszystko. Wolno zabić poczęte dziecko w imię wolności, w imię rozporządzania własnym ciałem, decydowania o sobie. Jak widać, wolno znieważać innych w imię rzekomej wolności krytyki, wolności słowa. Myślę, że to daleko idące. Zgadzam się z tym, że występuje w tej chwili taki trend, ale ten trend należy powstrzymać, a nie dostosowywać się do niego – podkreślił poseł Stanisław Piotrowicz.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, „kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczpospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny”.
Prokuratura Generalna i Sejm wnoszą, by Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis jest zgodny z ustawą zasadniczą.
RIRM