Timmermans chce ponownie odwiedzić Polskę
Wiceszef KE Frans Timmermans za 2 tygodnie chcę ponownie odwiedzić Polskę. We wtorek brukselski urzędnik spotkał się m.in. z przedstawicielami rządu. Rozmowy dotyczyły kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Frans Timmermans stwierdził, że punktem wyjścia dla dialogu politycznego w Polsce musi być poszanowanie dla wyroków TK. Wiceszef KE dodał, że wszyscy jego rozmówcy opowiedzieli się za prowadzeniem dialogu.
Przedstawiciel KE spotkał się m.in. z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. Wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Stępkowski poinformował, że było to spotkanie produktywne, inicjujące pewien prawniczy dialog poświęcony temu zagadnieniu.
– Ukazały się pewne kwestie prawne, które są konieczne do wyjaśnienia, do doprecyzowania. Jednak nie można bazować na pewnych uproszczeniach w takich politycznych interpretacjach faktów prawnych. Trzeba sobie wyjaśnić dokładnie okoliczności prawne. Tutaj spotkaliśmy się z całkowitą otwartością ze strony przewodniczącego Timmermansa jeśli chodzi o chęć wyjaśnienia prawnych zawiłości istniejącej sytuacji, dlatego osobiście traktuję to spotkanie jako bardzo produktywne – powiedział Aleksander Stępkowski.
Dwudniową wizytę w Polsce we wtorek zakończył także sekretarz Generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland. Sekretarz mówił, że podstawą kompromisu musi być publikacja wyroku TK z 9 marca. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapytany o słowa Jaglanda zauważył, że w toku dyskusji sekretarz zmienił swoje stanowisko.
– Myślę, że nie byłem odosobniony w tym mocnym wrażeniu, przekonaniu, że przyjął do wiadomości, że punktem wyjścia do dalszych prac jest raport wenecki bez jakichkolwiek warunków wstępnych i, że to jest nasze stanowisko i gotowość do rozmowy. Co więcej, pan sekretarz Jagland być może zajmował też i takie stanowisko jak pani mówi, ale pod koniec tego spotkania podkreślił z pewnym uśmiechem, że był politykiem w swoim kraju, rozumie politykę i wie, że kompromis w polityce wymaga ciężkiej pracy i dużych ustępstw wszystkich stron. Jak się z nim zgodziłem – powiedział Zbigniew Ziobro.
W ocenie szefa PO Grzegorza Schetyny źle się dzieje, jeśli urzędnicy europejscy muszą upominać się o stan i jakość polskiej demokracji. Zwrócił uwagę, że podzielili oni opinię Komisji Weneckiej.
Prof. Piotr Niwiński z Uniwersytetu Gdańskiego zauważa, że opozycja stara się podgrzewać konflikt. Dodaje, że niektórzy brukselscy politycy sympatyzują z opozycją.
– Wizyta urzędników UE w Polsce ma jak gdyby dwa podłoża. Z jednej strony ma na celu wizytę w jednym z krajów europejskich. Z drugiej strony jest to okazanie sympatii dla opozycji w Polsce, aby w jakichś sposób wspomóc tę opozycję, która jest w trudnej sytuacji, która nie ma możliwości wpływania w jakikolwiek sposób na obecne rządy w Polsce, na to, co się w tej chwili dzieje. Jest to próba solidarności z tą opozycją, jeżeli tak to można określić. Jest to wyraźnie polityczne zaangażowanie się niektórych urzędników UE po stronie opozycji, przeciwko obecnemu rządowi – powiedział Piotr Niwiński.
W środę brukselski urzędnik ma złożyć raport z pobytu w Polsce przed kolegium komisarzy.
Frans Timmermans odwiedził Polskę w związku z prowadzoną przez Komisję Europejską wobec Polski procedurą ochrony praworządności.
RIRM/TV Trwam News