Terminal LNG w Świnoujściu otrzymał imię Lecha Kaczyńskiego

W Świnoujściu odbyły się dziś uroczystości nadania terminalowi LNG imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W ceremonii uczestniczyły najwyższe władze państwowe na czele z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premier Beatą Szydło. Obecny był także brat śp. prezydenta, prezes PiS  Jarosław Kaczyński.

Prezydent RP Andrzej Duda w swoim przemówieniu podkreślał m.in. wagę terminalu w kontekście Polski i Europy.

– Ten terminal buduje partnerstwo. On wtapia się w europejski system dostaw gazu, wtapia się w zasadę, którą staramy się budować: europejskiej solidarności energetycznej. On umożliwia dostawę gazu także innym krajom niż Polska. (…) Proszę Państwa, ten gazoport to widomy znak budowania silnej Polski – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Premier Beata Szydło zwróciła uwagę, że budowa terminala LNG w Świnoujściu to inwestycja gospodarcza i energetyczna, która pokazuje dbałość o suwerenność i bezpieczeństwo kraju.

– Polska jest państwem bezpiecznym, państwem, które zaczyna się bardzo szybko rozwijać, przede wszystkim jest państwem w którym najważniejszym priorytetem rządu, priorytetem Prawa i Sprawiedliwości, jest przesłanie, o którym mówił śp. pan profesor prezydent Lecz Kaczyński. Mówiąc o bezpieczeństwie energetycznym, mówiąc o suwerenności Polski, (…) troszczył się o bezpieczeństwo nas wszystkich” – mówiła premier.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wskazywał podczas uroczystości przy bramie terminala, gdzie odsłonięto tablicę pamiątkową, że jego brat podejmował wiele przedsięwzięć, które miały poprawić bezpieczeństwo energetyczne i budowa gazoportu była jednym z nich.

„To niezwykła chwila (…), moment, kiedy po raz pierwszy w Polsce wielki obiekt zostaje nazwany imieniem mojego śp. brata. Można zapytać, czy to przypadek, że dotyczy to gazoportu. Nie, to z całą pewnością nie przypadek” – powiedział szef PiS.

Leszek Dobrzyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina, podkreśla, że Lech Kaczyński odegrał kluczową rolę w powstaniu gazoportu.

– Najpierw trzeba pamiętać o tym, że śp. prezydent Lech Kaczyński miał wielki udział w samej realizacji pomysłu gazoportu. Jego zaangażowanie było tutaj jasne, oczywiste, jest udokumentowane. Drugą sprawą jest także umiejscowienie terminalu w samym Świnoujściu. Był wtedy spór, taki dwugłos, bo była też lansowana koncepcja, żeby taki terminal umieścić gdzieś w Trójmieście, może w Gdańsku, może gdzieś w Gdyni. Głos Lecha Kaczyńskiego przeważył za tym, że terminal ostatecznie został umiejscowiony w Świnoujściu. Jego zasługi są tutaj absolutnie niepodważalne – mówi poseł Leszek Dobrzyński.

Pierwszy statek z komercyjnym ładunkiem gazu skroplonego z Kataru wypłynął do terminalu wczoraj. [czytaj więcej]

Następne gazowce mają regularnie cumować w Świnoujściu raz w miesiącu., Obecnie moc regazyfikacyjna terminalu wynosi 5 mld sześciennych gazu rocznie. Jest to ok. 30 proc. polskiego zapotrzebowania. Niewykluczone, że gazoport zostanie rozbudowany.

Koncepcję powstania gazoportu, który będzie elementem budowania niezależności energetycznej kraju, prezydent Lech Kaczyński przedstawił w maju 2006 r.

Terminal LNG w Świnoujściu to jeden z najważniejszych elementów budowania niezależności energetycznej kraju i dywersyfikacji źródeł pozyskiwania gazu – podkreśla Gaz-System.

RIRM

drukuj