Tajlandia: protestujący wdarli się na teren siedziby rządu
Niewielka grupa antyrządowych manifestantów wdarła się w czwartek na krótko na teren siedziby rządu i premier Tajlandii Yingluck Shinawatry, żądając opuszczenia budynku przez policję – podała agencja Reutera. Nie doszło do konfrontacji z siłami bezpieczeństwa.
Demonstranci najpierw usnęli drut kolczasty przed murem okalającym posesję, po czym wspięli się na ogrodzenie i weszli na teren siedziby rządu. Reuters donosi, że zastali tam oddziały prewencji policji, ale do żadnych starć nie doszło. Manifestanci wycofali się po kilku minutach.
Tymczasem przywódca protestów i były wicepremier Suthep Thaugsuban zwrócił się do dowódców wojskowych i policji, aby spotkali się z nim jeszcze w czwartek i opowiedzieli się po którejś ze stron trwającego już od ponad miesiąca kryzysu politycznego.
Mająca duże wpływy w Tajlandii armia oświadczyła, że nie chce mieszać się w konflikt, ale może mediować. Od 1932 roku, kiedy nastąpił wojskowo-cywilny zamach, który doprowadził do ustanowienia monarchii konstytucyjnej, kraj ten doświadczył 18 przewrotów lub prób ich dokonania.
PAP