Szkodliwy podręcznik do historii
Podręcznik do nauczania historii najnowszej: „Ku współczesności”: jest szkodliwy, faworyzuje niektóre współczesne media w sposób nieuzasadniony – alarmują posłowie PiSu i SP. Jak wyjaśnili został dopuszczony do użytku ze względu na złe procedury zatwierdzone przez MEN. Książka przeznaczona jest dla uczniów I klas szkół ponadgimnazjalnych. Ci uczniowie od września uczyć się będą zgodnie z nową podstawą programową nauczania.
Podręcznik „Ku współczesności” od samego początku budził i wciąż budzi wiele emocji ze względu na swoją zawartość – zaznaczył poseł Sławomir Kłosowski, przewodniczący sejmowej Komisji Edukacji. Osoby z tytułami profesorskimi i inni historycy zarzucają mu wiele nieścisłości pod względem merytorycznym.
Podręcznikowi oraz procedurom dopuszczenia go do użytku szkolnego poświęcone zostało wczorajsze posiedzenie sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Po blisko dwu i półgodzinnej dyskusji posiedzenie komisji zostało przerwane z powodów organizacyjnych.
Nie wszyscy politycy mieli jednak szansę wypowiedzieć się w tej sprawie – podkreśla Sławomir Kłosowski. Wniosek końcowy po posiedzeniu może być tylko jeden: zobowiązanie Ministerstwa Edukacji do wszczęcia procedur wycofujących ten podręcznik – dodaje. Pojawił się również pomysł, żeby komisja zobowiązała dezyderatem Ministerstwo Edukacji do zmiany procedur uznawania podręczników i recenzentów danego podręcznika.
Dyskusja nad podręcznikiem ma być kontynuowana w późniejszym terminie.