Szkocja zostaje w Zjednoczonym Królestwie
W wyniku przeprowadzonego referendum w Szkocji, jej obywatele przegłosowali dalszą przynależność do Zjednoczonego Królestwa.
Mimo, że liczenie głosów wciąż trwa, wynik z Edynburga, gdzie 61 proc. uprawnionych do głosowania opowiedziało się przeciwko niepodległości kraju, nie pozostawia wątpliwości. To była pracowita noc dla członków komisji wyborczych. Liczyli głosy, które decydowały o dalszej przyszłości ich kraju.
– Pracownicy obecnie liczą głosy z urn wyborczych, które, jak wiadomo, zostały otwarte i sprawdzone pod względem integralności w ciągu ostatnich dni. Kwadrans przed godziną 23.00 pierwsze urny przyjechały z lokali wyborczych – akcentuje Sue Bruce, szef komisji wyborczej w Edynburgu.Jako pierwsze wyniki spłynęły z historycznego hrabstwa Clackmannanshire. Jego mieszkańcy opowiedzieli się za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.
– Oddano 35 410 kart do głosowania. Frekwencja wyniosła 88,6 proc. Liczba głosów na tak to 16 350, liczba głosów na nie to 19 036. 24 karty do głosowania odrzucono – podaje Marie Pitcaithly, szef komisji wyborczej w Clackmannanshire.Te wyniki pokazują, że na pewno można mówić o ogromnym sukcesie Szkotów. Ten sukces to wysoka frekwencja, co świadczy o ich wysokiej świadomości i zaangażowaniu w funkcjonowanie kraju.
– Wysoka frekwencja w głosowaniu to jeden z pozytywów. Pokazuje zaangażowanie ludzi. Gdziekolwiek byłeś w Szkocji w ciągu ostatnich kilku tygodni, ludzie mówili o tym wykazując ogromną wiedzę. Nagle okazuje się, że jesteśmy ekspertami w polityce, są eksperci w prowadzeniu ankiet i innych metod poszukiwawczych. Wszyscy naprawdę się w to wkręcili – zaznacza Alistair Carmichael, minister ds. Szkocji.Według oficjalnych danych uprawnionych do głosowania w referendum było blisko 4 mln 300 tys. Szkotów, w tym niemal 110 tys. młodych ludzi w wieku 16-17 lat.
TV Trwam News