Szczyt UE: unijni przywódcy nie chcą zbyt ambitnych zmian w polityce klimatycznej
Unia Europejska nie chce ambitniejszych celów w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku w stosunku do tych uzgodnionych na szczycie w Paryżu. Zgodnie z wolą przywódców UE – Europarlament i Komisja Europejska ,,mają pracować nad rozwiązaniami opartymi o wcześniejsze ustalenia”.
Na przyjęciu zapisów w tej sprawie podczas obecnego szczytu UE zależało Polsce.
Sprawa polityki klimatycznej to tylko jedna z poruszanych na rozpoczętym wczoraj dwudniowym szczycie w Brukseli.
Pierwszy dzień spotkania szefów rządów i głów państw poświęcony był m.in. polityce zatrudnienia i konkurencyjności. Prezydenci i premierzy przyjęli wczoraj konkluzje, w których odnoszą się np. do sytuacji rolników europejskich – przyjęli do wiadomości ich sytuację, jeśli chodzi o sektor mleczarski i sektor wieprzowiny, które poważnie ucierpiały z powodu spadku cen. Zachęcono Komisję Europejską, by ta szybko podjęła działania w związku z wynikiem ostatniego spotkania ministrów rolnictwa UE.
Padły też decyzje w sprawie ratyfikacji ustaleń międzynarodowej konferencji klimatycznej COP21. Rada Europejska oczekuje podpisania porozumienia paryskiego w Nowym Jorku w dniu 22 kwietnia i podkreśla, że UE i jej państwa członkowskie muszą być w stanie ratyfikować to porozumienie jak najszybciej i w takim terminie, aby były jego stronami w momencie jego wejścia w życie – czytamy w ustalonych wczoraj konkluzjach.
Dziś z kolei poważne negocjacje z Turcją. Turecki premier Ahmet Davutoğlu będzie rozmawiał o porozumieniu jego kraju z Unią w kontekście zatrzymania fali migracji.
Dawid Nahajowski, Bruksela/RIRM