Świętokrzyskie: 10 mln zł z UE na budowę hospicjum w Busku-Zdroju
Hospicjum z zakładem opiekuńczo-leczniczym i poradnią medycyny paliatywnej powstanie w Busku-Zdroju (Świętokrzyskie) dzięki ponad 10 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej. Placówka przyjmie 65 podopiecznych z trzech powiatów południa regionu.
Przedsięwzięcie o wartości ponad 12 mln zł będzie realizowała kielecka Fundacja Gospodarcza św. Brata Alberta, która od kilku miesięcy prowadzi w Busku-Zdroju hospicjum w pomieszczeniach użyczonych przez miejscowy szpital.
W środę przedstawiciele stowarzyszenia i zarządu województwa świętokrzyskiego podpisali wstępną umowę na unijne dofinansowanie projektu „Budowa Domu Opieki Zdrowotnej – Hospicjum w Busku-Zdroju” kwotą około 10,2 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020.
Jak powiedział PAP koordynator projektu Jarosław Zatorski, inicjatywę budowy na Ponidziu stacjonarnego hospicjum podjął 20 lat temu kapelan buskiego szpitala ks. Mariusz Koza. Fundacja Gospodarcza św. Brata Alberta z Kielc, która m.in. prowadzi w stolicy woj. świętokrzyskiego przytulisko dla bezdomnych mężczyzn, została wówczas inwestorem przedsięwzięcia, a buski samorząd przekazał działkę pod budowę. Opracowano dokumentację techniczną i udało się rozpocząć inwestycję, ale skromne fundusze, jakimi dysponowała fundacja, nie pozwalały, mimo wsparcia darczyńców, dotychczas jej zakończyć.
„Pojawiła się szansa aplikowania o środki unijne. Po podpisaniu preumowy przygotujemy dokumenty przetargowe i przystępujemy do dzieła. W czerwcu 2020 r. chcemy zakończyć prace budowlane, potem dwa miesiące na wyposażenie i 1 września 2020 r. będziemy prowadzić hospicjum, ZOL oraz poradnię paliatywną w nowym obiekcie” – opisywał Jarosław Zatorski.
Głównym celem projektu jest zwiększenie dostępności mieszkańców powiatów buskiego, kazimierskiego i pińczowskiego do wysokiej jakości opieki hospitacyjnej i paliatywnej. Obiekt o powierzchni prawie 3 tys. m kw. będzie dysponował docelowo 65 łóżkami dla podopiecznych. Pieniądze na część wkładu własnego nadal są zbierane w społecznych zbiórkach.
Jarosław Zatorski podkreślił, że zapotrzebowanie na opiekę hospicyjną w powiatach na południu woj. świętokrzyskiego jest bardzo duże, bo dotąd nie było tam hospicjum.
„To są przypadki, gdzie chory potrzebuje ciągłej opieki” – zaznaczył.
Od października ub.r. fundacja prowadzi w Busku-Zdroju – w pomieszczeniach użyczonych przez szpital rejonowy – hospicjum na 12 łóżek i ZOL na 15 łóżek. Obiekt wyremontowano i dostosowano do potrzeb hospicjum kosztem około miliona złotych dzięki społecznej zbiórce przeprowadzonej w trzech powiatach, własnym funduszom stowarzyszenia i dotacji z Funduszu Pracy. Placówka stale zabiega w NFZ o zwiększenie finansowania swojej działalności. Od marca realizuje też, dzięki 1,2 mln zł z funduszy UE, projekt hospicjum domowego dla 45 chorych z trzech powiatów Ponidzia.
„To, co wspólnie realizujemy, jest dziełem niezwykle pomocnym ludziom, niezwykle potrzebnym. Dotykamy codzienności ludzi, cierpienia” – zaznaczył Jarosław Zatorski, który pełni też funkcję dyrektora społecznego hospicjum i kierownika hospicjum domowego.
Jarosław Zatorski podkreślił, że wszystkie dotychczasowe przedsięwzięcia związane z działalnością hospicyjną na Ponidziu są efektem spontanicznej akcji ludzi. Zaznaczył, że ważne jest wsparcie wolontariuszy, m.in. uczniów miejscowych szkół i harcerzy.
PAP/RIRM