Święta w zakładach karnych

Ks. abp Wiktor Skworc będzie dziś przewodniczył Eucharystii w Areszcie Śledczym w Katowicach. Msza św. dla osadzonych rozpocznie się o godz. 9:00.

Ta wieloletnia tradycja, którą wprowadził poprzedni metropolita katowicki ks. abp Damian Zimoń jest bardzo ważna dla osadzonych – powiedział ks. Marek Wójcicki, kapelan Aresztu Śledczego w Katowicach.

– Każdy kto jest osadzony w areszcie śledczym, albo zakładzie karnym dobrze wie jaka jest waga odwiedzin, zwłaszcza w okresie świątecznym. Na pewno wizyta ks. arcybiskupa w drugi dzień świąt jest dla nich bardzo ważna. Osadzeni są pozbawieni tego czego z czym kojarzą się święta, rozłąka z bliskimi jest elementem istotnym. Ale po to  przychodzi ks. arcybiskup z orędziem o życiu, o Bożym Narodzeniu, by tę pustkę troszeczkę wypełnić. Pośród osób osadzonych są takie, którzy przeżywają przemianę, albo bardzo jej pragną. Tego rodzaju słowo bardzo im się przydaje – powiedział ks. Marek Wójcicki

Kapelan aresztu stwierdził też, że osadzeni są pozbawieni świeckiej otoczki świąt, dlatego tym bardziej przeżywają święta duchowo. Wielu skazanych i aresztowanych będzie mogło spotkać się z rodzinami i uczestniczyć w nabożeństwach.

W Grudziądzkim zakładzie karnym co roku przygotowania do świąt rozpoczynają się znacznie wcześniej. W wielu jednostkach organizowane są świąteczne spotkania skazanych z rodzinami. Jak podkreśla ks. Wojciech Pyrzewski, kapelan więzienia w Grudziądzu – ten zakład karny to jeden z nielicznych, gdzie o północy odprawiana jest Pasterka.

– W więzieniu święta są związane ze specyfiką miejsca. Jest spotkanie wigilijne i opłatkowe na oddziałach, są Msze św. Jest to jeden z nielicznych zakładów karnych gdzie o północy odprawiana jest Pasterka. Jednak więźniowie nie mają kontaktu z bliskimi, nie mogą usiąść przy wigilijnym stole tak, jak się to robi w domu, ale atmosfera świąt jest tu bardzo mocno wyczuwalna – powiedział ks. Wojciech Pyrzewski.

Wszyscy więźniowie jednocześnie nie mogą uczestniczyć we Mszy św. Jednak ich plan jest tak ułożony, żeby w ciągu tych dni każdy chętny mógł uczestniczyć w Eucharystii – dodaje ks. Wojciech Pyrzewski.

– Jest to czas dosyć trudny i smutny. Mimo, że święta mają atmosferę radosną to tutaj w więzieniu jest to bardzo przygnębiające, bo nie jesteśmy w domu, a święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne. Kobiety przeżywają to bardzo emocjonalnie, mężczyźni troszkę mniej, ale też wyczuwa się taką atmosferę. Więźniowie starają się czynnie uczestniczyć w uroczystościach. Nie odcinają się. Oczywiście znajdzie się jakiś procent który nie chce mieć nic wspólnego ze świętami, ale to tak jak na wolności – dodaje ks. Wojciech Pyrzewski.

Przed świętami do więzienia przychodzi więcej listów i paczek. Są to przede wszystkim artykuły spożywcze, w których dominują wędliny, kawa, herbata, ciasta i słodycze. Nie można wysyłać m.in. cytrusów, orzechów włoskich, konserw w puszkach, czy jaj. Zakaz jest spowodowany tym, że przeszłości zdarzały się przypadki, że np. w pomarańcze wstrzykiwany był spirytus, natomiast w sklejonych skorupkach nie było orzechów tylko amfetamina. Dlatego paczki, które przychodzą poddawane są kontroli.

Według przepisów skazany ma prawo do 2 lub 3 widzeń z rodziną miesięcznie. Dyrektorzy więzień starają się, aby jedno takie widzenie było w czasie świąt.

 

Wypowiedź ks. Wojciecha Pyrzewskiego

Pobierz Pobierz

RIRM