Sromotna porażka rządzącej lewicy w przedterminowych wyborach w Grecji
Wyborcy dali czerwoną kartę greckiej lewicy. Centroprawicowa Nowa Demokracja pokonała we wczorajszych wyborach rządzącą dotąd lewicową Syrizę.
Grecja ma nowy rząd.
– Grecy dali nam silny mandat do wprowadzenia zmian w Grecji. Od dziś zaczyna się ciężka praca – mówił nowy premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Wyborcy wystawili czerwoną kartkę dotychczas rządzącej lewicowej Syrizie.
– To, że trzeba było zrobić przedterminowe wybory – widać wyraźnie, że ta cierpliwość się wyczerpała – zaznaczył politolog prof. Robert Alberski.
Takie głosy słuchać też na ulicach greckich miast.
– Grecy po prostu ukarali poprzedni rząd, ponieważ mieli większe oczekiwania – oceniała mieszkania Grecji.
Ponad pół miliona Greków opuściło swój kraj od czasu wielkiego kryzysu ekonomicznego. Wśród społeczeństwa z roku na rok rosło niezadowolenie obecną władzą, co w niedzielę przesądziło o wynikach wyborów parlamentarnych. Grecja to także pierwszy kraj, w którym zdecydowaną klęskę poniosła partia, która zdobyła swoją pozycję wskutek kryzysu.
– Dzisiaj mamy zmianę polegająca na tym, że oto powróciła do władzy jedna z tych tradycyjnych partii. To jest w jakimś sensie powrót do normalności jeśli chodzi o grecką politykę, dlatego że Narodowa Demokracja – ta partia kiedyś bardzo silnie związana z klanem Karamanlisów, który rządził w Grecji wiele lat – ona symbolizowała nie tak dawno ten stary porządek. Dzisiaj wygląda na to, że Grecy wybaczyli greckim konserwatystom te przewiny z okresu przedkryzysowego – wskazał prof. Robert Alberski.
Liberalno-prawicowa Nowa Demokracja zyskała w wyborach prawie 40 proc. głosów. Taki wyniki daje 158 miejsc w 300-osobowym parlamencie, czyli pozwala na samodzielne rządzenie.
– Jestem bardzo dumny, że przejąłem partię, która w ostatnich wyborach miała 28 proc. poparcia, a doprowadziłem ją do prawie 40 proc. Otrzymałem zdecydowaną większość, co kilka lat temu było niewyobrażalne dla wielu ludzi. Oznacza to, że w Grecji istnieje prawdziwa chęć zmian. To jest to, co obiecałem zrealizować i to właśnie zrobię – zapewnił lider Nowej Demokracji Kyriakos Mitsotakis.
Lider Nowej Demokracji obiecuje obniżenie podatków, nowe miejsca pracy, wzrost gospodarczy do 4 proc. oraz inwestycje zagraniczne w wysokości 100 mld euro w ciągu 5-10 lat.
– Nasze rozmowy z naszymi europejskimi wierzycielami rozpoczną się natychmiast, ale bardzo jasno przedstawiliśmy nasz plan. Nie ma tu prawdziwych niespodzianek. Chcemy realizować prawdziwy program reform dla kraju, który jest bardzo odważny i bardzo szczegółowy – zadeklarował Kyriakos Mitsotakis.
Porażka lewicowej Syrizy jest szeroko komentowana przez europejskie media. Media w Hiszpanii i Portugalii podkreślają, że taka klęska jest końcem pewnej ery dla lewicy w Unii Europejskiej. Niemiecki „Süddeutsche Zeitung” pisze z kolei, że zwycięstwo konserwatystów w Grecji to wyraz tęsknoty za normalnością.
TV Trwam News/RIRM