Straż Ochrony Kolei ma mieć uprawnienia policyjne
Straż Ochrony Kolei ma stać się zmilitaryzowaną formacją o uprawnieniach ściśle policyjnych. Dowództwo nad SOK przejmie od zarządców infrastruktury kolejowej minister spraw wewnętrznych, a jej liczebność wzrośnie z 3 tys. do 4 tys. funkcjonariuszy.
Znaczne zwiększenie uprawnień Straży Ochrony Kolei ma służyć przede wszystkim zapobieganiu i zwalczaniu zagrożeń terrorystycznych na dworcach kolejowych i w pociągach.
Pomysł ten jest odbierany przez środowisko kolejarzy bardzo pozytywnie, szczególnie przez środowisko Straży Ochrony Kolei – podkreśla Leszek Miętek, z Konfederacji Związków Zawodowych Kolejarzy.
– Jest to formacja, która ma zapewniać bezpieczeństwo na kolei, ale ma bardzo ograniczone możliwości i narzędzia do pilnowania porządku. My to odbieramy bardzo pozytywnie. Już od dawna są robione zabiegi, aby Straż Ochrony Kolei włączyć do sił policyjnych, żeby miała większe uprawnienia, a tym samym, by zapewnić porządek. Jest to szczególnie ważne teraz, przy tych zagrożeniach terrorystycznych, przy tym co słyszymy, co dzieje się w Europe i na świecie. Warto byłoby, żeby w Polsce ta ochrona była na odpowiednim poziomie i była zapewniona przez służby, które mają odpowiednie narzędzia i instrumenty do pilnowania porządku i ładu na kolei – wskazuje Leszek Miętek.
Projekt Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jest na etapie uzgodnień i konsultacji.
RIRM