Straty w PLL LOT to już kilkanaście milionów zł

Ponad 157 mln zł straty odnotowały PLL LOT za 2012 rok. Na działalności podstawowej strata wyniosła 115,1 mln zł – wynika z wyliczeń spółki przed audytem, które przekazał resort skarbu.

Koszty PLL LOT z powodu uziemienia Dreamlinerów to ok. 8 mln zł. Za 2011 rok spółka miała stratę w wysokości 145,7 mln zł.

Ministerstwo Skarbu Państwa tłumaczy, że kondycja ekonomiczno-finansowa PLL LOT jest wypadkową sytuacji branży europejskich przewoźników lotniczych. Resort wskazał, że głównym powodem wygenerowanych przez spółkę wyników finansowych stanowiły przede wszystkim wysokie koszty paliwa.

Poseł Adam Kwiatkowski mówi, że problemy są skutkiem głównie złej polityki Ministerstwa Skarbu Państwa względem firmy.

-Minister Skarbu nie nadzorował tej spółki w sposób właściwy. Przedstawiciele Ministra Skarbu w Radzie Nadzorczej nie wykonywali w sposób odpowiedni swoich obowiązków. Minister w zeszłym roku był zaskoczony, że spółka zamiast planowanego wyniku finansowego, ma czyjeś olbrzymie długi i straciła swoją płynność finansową. Przypomnę, że pod koniec roku Skarb Państwa zasilił PLL LOT 400 mln pożyczką. W tej chwili obserwujemy próby restrukturyzacji LOT. Miejmy nadzieję, że te próby zakończą się sukcesem, ale tak naprawdę wszystko, co działo się tam w ostatnim czasie powinno być dokładnie przeanalizowane i sprawdzone – powiedział poseł.

Tymczasem nowy prezes PLL LOT Sebastian Mikosz zapowiedział zwolnienia pracowników spółki. W LOT pracę straci ponad 500 pracowników. W firmie ruszył też program tzw. dobrowolnych odejść. Przypomnijmy: na koniec 2012 r. spółka zatrudniała 2063 osoby.

– Nie można rozpoczynać restrukturyzacji firmy od grupowych zwolnień osób, dzięki którym LOT może się rozwijać. Prezes Sebastian Mikosz, który został powołany właściwie wbrew Radzie Nadzorczej, został narzucony siłą przez Ministra Skarbu i rozpoczął swoje urzędowanie od zapowiedzi zwolnień. Moim zdaniem tych zwolnień będzie więcej. Ponad 130 osób odejdzie z tzw. programu dowolnych odejść. Pozostali zostaną zwolnieni w ramach zwolnień grupowych. Pytam o to, gdzie spółka ma zabezpieczone pieniądze na odprawy. Pytam, w jaki sposób spółka i z kogo zamierza zrezygnować. W tej chwili toczą się na ten temat również rozmowy ze związkami zawodowymi i nie może być tak, że restrukturyzacja spółki ma polegać na tym, że zostaną zwolnieni Ci, dzięki pracy których ta spółka może wyjść na prosto – zaznacza poseł Adam Kwiatkowski.

 

Wypowiedź posła Adama Kwiatkowskiego

Pobierz Pobierz

RIRM