Strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych
W Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek, w części zakładów opieki zdrowotnej pielęgniarki i położne przeprowadzą dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Tam, gdzie strajku nie będzie, zaplanowano inne formy protestu.
Niewykluczone, że Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, we wrześniu przeprowadzi strajk generalny. Na dziś siostry zaplanowały strajk ostrzegawczy. Już od dłuższego czasu pielęgniarki i położne manifestują swoje niezadowolenie. Domagają się m.in. wyższych pensji.
– Chcemy godnych warunków pracy i płacy po to, żeby nie pracować na dwóch, trzech etatach, żeby móc bezpiecznie realizować działania pielęgnacyjne, czy pielęgniarskie, żeby pacjent był bezpieczny, żeby pielęgniarka była bezpieczna – tłumaczy Grażyna Rogala-Pawelczyk, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Wyższe zarobki miały by powstrzymać pielęgniarki i położne od zagranicznych wyjazdów w poszukiwaniu pracy. Tylko z województwa pomorskiego, co roku za granicę wyjeżdża 100 sióstr.
– Tam są docenione, tam ich praca jest bardzo wysoko wyceniona, tam mogą żyć godziwie same i ze swoimi rodzinami – podkreśla Anna Wonaszek, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
W Polsce, nie można jednak liczyć na godziwe warunki pracy. Nasz kraj jest na 39 miejscu w Europie pod względem liczby pielęgniarek przypadających na 1000 mieszkańców – dodaje.
– Jest nas zdecydowanie za mało. Nie możemy profesjonalnie wykonywać działań, które powinnyśmy wykonywać. Nie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdego pacjenta, do którego bardzo chciałybyśmy dotrzeć – wskazuje Michalina Dettlaff, dyplomowana pielęgniarka.
Dlatego siostry domagają się określenia niezbędnej liczby pielęgniarek i położnych na poszczególnych oddziałach przy kontraktowaniu świadczeń zdrowotnych z NFZ. Pielęgniarki skarżą się także na zbyt dużą ilość pracy administracyjnej, co uniemożliwia im poświęcenie większej ilości czasu dla pacjentów. Niestety, bez zwiększenia nakładów na służbę zdrowia niewiele się zmieni sytuacja, zarówno pracowników jak i pacjentów.
TV Trwam News/RIRM