Stop prześladowaniom chrześcijan w Pakistanie!
Na Placu Luksemburskim, przed Parlamentem Europejskim w Brukseli, protestowała delegacja chrześcijan z Pakistanu przeciwko prześladowaniom religijnym w ich kraju. Domagano się przede wszystkim zniesienia praw niesłusznego oskarżania chrześcijan o bluźnierstwo oraz zainteresowania się problemami tych, którzy z powodu swojego wyznania muszą zginąć czy też cierpieć niewinnie poprzez wtrącenie do więzienia lub policyjny areszt.
Chrześcijanie z Pakistanu podpisali petycję zaadresowaną do wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Catherine Ashton, w której alarmują Komisję m.in. o rabunkach dokonanych przez muzułmanów, paleniu chrześcijańskich domów, drastycznych mordach, podpalanych kościołach oraz religijnej nietolerancji w ich kraju. Sygnatariusze domagają się równych praw oraz swobody wyznania dla mniejszości religijnych w Pakistanie. – W Pakistanie kościoły są podpalane, a Biblie palone.
W dzisiejszych czasach takie sytuacje występują tam na porządku dziennym. Chciałbym zwrócić się do Parlamentu Europejskiego z pytaniem, dlaczego pozostawiono tam chrześcijan samym sobie. – powiedział biskup z Pakistanu, Arshad Khokhar.
– Złożono na moje ręce petycję podpisaną przez bardzo wiele osób. Przekażę ją wysokiej przedstawiciel Catherine Ashton, która jest odpowiedzialna za unijną politykę zagraniczną. Powinna ona podjąć szersze działania w sprawie ustawy dotyczącej bluźnierstwa, której ofiarami stało się wielu chrześcijan w Pakistanie. –zapewnił holenderski eurodeputowany, Peter van Dalen.
W petycji skierowanej do Catherine Ashton pakistańscy chrześcijanie alarmują, że „podczas niedawnego ataku, 178 domów, należących do kolonii chrześcijańskiej zostało spalonych, a dobytek zrabowany przez 3000 muzułmanów, gdzie policja stała bezczynnie. To nie jest pierwszy tego rodzaju atak, Shanti Nagar, Gojra, Kasur, Sangla Hill, Toba Tek Sing, Sialkot i Gujranwala to tylko niektóre przykłady.
Sporo chrześcijan straciło życie, szczególnie w Gojra, gdzie ośmiu z nich, łącznie z kobietami i dziećmi zostało spalonych żywcem a sprawcy nigdy nie byli postawieni przed wymiarem sprawiedliwości. Nadal nadużywa się przepisów o bluźnierstwie i pomimo tego, że wzrasta liczba przypadków samosądów przez osoby lub grupy, to prawie żaden z nich nie został zakwestionowany. W 2011 roku dwóch ministrów, Salmaan Taseer i Shahbaz Bhatti zostało zabitych przez ekstremistów, a Sherry Rehman, ambasador Stanów Zjednoczonych i inni krytycy praw oskarżania o bluźnierstwo zostali zmuszeni do milczenia. Prawo do oskarżania o bluźnierstwo promuje nietolerancję religijną, a stosuje się je by załatwiać osobiste porachunki. Zamordowano, wtrącono do więzienia bądź zatrzymano w policyjnym areszcie niewinnych ludzi, chrześcijanie byli napadani, kościoły podpalane, a jednak nikt nie został oskarżony za popełnienie tych różnych przestępstw, a zarzuty te uznano za nieprawdziwe.” – informowano w petycji. – Jest to bardzo niepokojąca sytuacja, uważam, że przepisy dotyczące bluźnierstwa należy znieść lub zmienić, tak aby zapewnić bezpieczeństwo, równe prawa oraz wolność religijną dla mniejszości religijnych w Pakistanie. – mówi europoseł Peter van Dalen.
Bardzo ważne jest to, że petycję kończy apel do władz Pakistanu: „jeśli rząd Pakistanu nie jest w stanie chronić mniejszości religijnych, ich miejsc kultu oraz zagwarantować przestrzegania praw człowieka, Unia Europejska nie może udzielić Pakistanowi dostępu do ogólnego systemu preferencji GSP plus dopóki sytuacja w zakresie przestrzegania praw człowieka, a także ustawy dotyczącej bluźnierstwa nie zmieni się, co jest główną przyczyną prześladowania mniejszości religijnych i zabijania niewinnych ludzi”.
Dawid Nahajowski, Bruskela/RIRM