„Stop manipulacjom wyborczym”
„PKW do domu”, „Stop manipulacjom wyborczym” – pod takimi hasłami odbywały się w sobotę protesty w kilkunastu miastach w Polsce oraz przed polskim konsulem w Nowym Yorku.
Manifestujący domagali się powtórzenia wyborów. W Warszawie protest odbył się przed Sądem Rejonowym. Uczestnicy, związani z Ruchem Narodowym, chcieli wyrazić solidarność z osobami zatrzymanymi w czwartek wieczorem za wtargnięcie do PKW.
Protestujący w Gdańsku proponowali zmiany w sposobie liczenia głosów – m.in. rejestrowanie wideo wszelkich działań komisji wyborczych od momentu otwarcia urny wyborczej do podpisania protokołu, nadawanie unikalnych numerów kartom do głosowania.
– Uważamy, że wybory są prawdopodobnie sfałszowane z powodu ogromnej liczby głosów nieważnych, przeciągającego się liczenia głosów i setek, czy tysięcy doniesień o tym, że ktoś głosował razem z rodziną (po 5, czy więcej osób), a nagle się okazuje, że jest jeden albo zero głosów w danej komisji obwodowej – stwierdził Jakub Albin, przedstawiciel Ruchu Narodowego.W Opolu domagano się m.in. audytu w PKW, dymisji ministrów spraw wewnętrznych oraz administracji i cyfryzacji oraz rozpoczęcia prac nad przepisami dot. odpowiedzialności urzędników za błędy – także odpowiedzialności finansowej.
RIRM