Sprzeciw ws. projektu ustawy o działalności gospodarczej
Prawnicy oraz niektóre instytucje państwowe sprzeciwiają się propozycjom resortu gospodarki dotyczącym projektu ustawy Prawo działalności gospodarczej – informuje dziennik Puls Biznesu.
Tzw. konstytucja dla firm zawiera m.in. kontrowersyjny zapis o odstąpieniu od karania przez jeden rok przedsiębiorcy rozpoczynającego działalność. Ministerstwo twierdzi, że młodej firmie należy wybaczać nieznajomość przepisów, by mogła skupić uwagę na rozwijaniu biznesu.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, mówi, że największą bolączką polskich firm jest biurokracja i to ona jest główną przyczyną problemów nowych przedsiębiorców.
– Trzeba dla ludzi – często z wyższym wykształceniem – robić jakieś gigantyczne vacatio legis, żeby byli w stanie się w tym wszystkim poruszać. W USA prawo gospodarcze jest takie, że człowiek z podstawowym wykształceniem, bez żadnej jego znajomości, jest się w nim w stanie bez problemu poruszać. To pokazuje skalę patologii naszego systemu. Ulżyć trzeba wszystkim. To , co dzieje się w Polsce – jeżeli chodzi o biurokrację i złe prawo – pokazuje, że wszystkie niejasności w prawie podatkowym powinny być rozstrzygane na korzyść podatnika. Ministerstwo finansów wpadło w dziką panikę i próbuje to obalić – zaznacza Cezary Kaźmierczak.
Zastrzeżenia budzi także zapis dotyczący podstawowych zasad ochronnych, takich jak domniemanie niewinności i uczciwości przedsiębiorców. Zdaniem Rządowego Centrum Legislacji zostały one już zawarte w Konstytucji RP, a ich powtarzanie jest niepoprawne w świetle zasad techniki prawodawczej.
RIRM