Sprawca zamachu w Berlinie wciąż na wolności

Tzw. Państwo Islamskie przyznało się do zamachu terrorystycznego w Berlinie – informuje związana z dzihadystami agencja prasowa Amak. Wczoraj, ze względu na brak dowodów, areszt opuścił podejrzany o dokonanie ataku 23-letni obywatel Pakistanu. Prawdziwy sprawca tragedii wciąż może przebywać na wolności.

Do dramatu doszło na terenie jarmarku świątecznego w okolicach dworca ZOO w Berlinie. 40-tonowa ciężarówka wjechała w tłum ludzi. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec nie ma wątpliwości – mamy do czynienia z zamachem terrorystycznym.

– Nie mamy już żadnych wątpliwości, że to straszne wydarzenie było atakiem. Ciężarówka celowo wjechała w ludzi, którzy zamierzali spędzić spokojny i szczęśliwy wieczór na świątecznym jarmarku – zaznaczał Thomas de Maiziere, minister spraw wewnętrznych Niemiec.

O dokonanie zamachu oskarżono 23-letniego obywatela Pakistanu. Ze względu na brak dowodów, domniemany sprawca wczoraj opuścił areszt. Prawdziwy zamachowiec wciąż może przebywać na wolności.

– Nie wiemy ostatecznie, czy sprawca był jeden, czy było ich kilku. Nie wiemy również, czy on lub ona mieli wspólników. Dochodzenie nie zostało zakończone. Być może musimy oswoić się z myślą, że zatrzymany obywatel Pakistanu mógł nie być sprawcą lub nie należał do grupy sprawców – podkreślał Peter Frank, prokurator generalny Niemiec.

Jak informuje związana z dżihadystami agencja prasowa Amak, kierowca ciężarówki był bojownikiem tzw. Państwa Islamskiego. ISIS po raz pierwszy bierze na siebie odpowiedzialność za zamach, którego sprawca żyje w momencie publikacji takiego oświadczenia.

Dżihadyści ponownie wykorzystują agencję Amak, aby przyznać się do ataku. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku zamachów w Nicei oraz stolicy stanu Ohio – Columbus.

Niemcy jednoczą się w żałobie. Wczoraj w intencji ofiar zamachu w kościele pamięci Fryderyka Wilhelma modlili się m.in. kanclerz Angela Merkel, prezydent Joachim Gauck oraz burmistrz Berlina Michael Mueller.

– W tym trudnym czasie nasze myśli są z rodzinami i przyjaciółmi ofiar. Chcemy im powiedzieć „nie jesteś sam”. Wspólnie dzielimy ból. Cały Berlin i cały wolny świat opłakują ofiary tego tchórzliwego i nieludzkiego ataku – wskazał Michael Müller, burmistrz Berlina.

Europa jednoczy się w walce z terroryzmem. Jednak to zła polityka migracyjna niemieckiej kanclerz Angeli Merkel jest pośrednią przyczyną nasilających się ataków. Na skutek poniedziałkowego zamachu śmierć poniosło 12 osób, 48 zostało rannych.

Wśród ofiar tragedii jest jeden Polak. Jego ciało z raną postrzałową znaleziono na miejscu pasażera ciężarówki. Kondolencje na ręce rodziny zmarłego przekazała wczoraj premier Beata Szydło.

– Z wielkim bólem i smutkiem przyjęliśmy informacje, że pierwszą ofiarą tego haniebnego aktu przemocy był nasz rodak, polski obywatel. Myślami łączymy się w bólu i smutku, w modlitwie z rodziną polskiego zamordowanego kierowcy – akcentowała premier RP.

Dochodzenie w sprawie zabójstwa polskiego kierowcy wszczęła Prokuratora Krajowa. Polscy śledczy są w stałym kontakcie z policją niemiecką.


TV Trwam News/RIRM

drukuj