Spot TVP uderza w rodzinę
Spoty telewizyjne promujące związki tej samej płci uderzają w rodzinę i konstytucyjne prawo ochrony wartości chrześcijańskich – powiedział w wywiadzie dla jednego z dzienników ks. abp Stanisław Gądecki.
Przewodniczący KEP powiedział też, że za pieniądze publiczne promuje się coś, co podważa stabilność społeczeństwa. Przypomniał, że w konstytucji jest zapis o ochronie rodziny, jako związku osób płci przeciwnej. To samo jest powtórzone w misji telewizji publicznej.
Etyk, ks. prof. Paweł Bortkiewicz mówił, że spoty propagujące lesbijki mają rozmywać wartość rodziny. Sprzeciw społeczeństwa jest uzasadniony i musi być zdecydowany.
– Ksiądz arcybiskup Stanisław Gądecki w sposób bardzo jednoznaczny i klarowny przedstawia kilka sfer nieprawidłowości czy wręcz skandalicznych spraw związanych z decyzją o emisji tego prohomoseksualnego spotu. Jest to naruszenie konstytucji określającej i definiującej jednoznacznie małżeństwo. Skandalem jest to, że ten spot jest finansowany z pieniędzy publicznych, podczas gdy służy promocji lobby dewiacyjnego. Jest to jednocześnie naruszanie struktury rodziny. Są to rzeczy ogromnie poważne. Skandaliczną sprawą jest także to, że rozpatrzenie zażalenia w sprawie tego spotu ma być dokonane dopiero po jego emisji. To pokazuje absurdalność sytuacji, jednocześnie pokazując siłę lobby homoseksualnego – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz.Kontrowersyjny spot ma zostać wyemitowany prawie we wszystkich głównych kanałach TVP. Przed KRRiT odbył się protest przeciwko dewiacji w TVP. Krajowa Rada rozpatrzy skargi obywatelskie w tej sprawie ale dopiero po emisji spotu.
RIRM