Spada poparcie dla PO
Spadek notowań Platformy Obywatelskiej jest konsekwencją ujawnionych ostatnio afer związanych z PSL-em i Platformą – powiedział socjolog polityki Marcin Zarzecki.
W ten sposób Marcin Zarzecki odniósł się do ostatnich sondaży. Według Zespołu Badań Społecznych OBOP, PO uzyskało w sierpniu 29% poparcia, a PiS 24-o% poparciem, SLD i RP popiera 7 proc. Polaków. Oznacza to, że w stosunku do poprzedniego miesiąca PiS zanotował wzrost poparcia o 1 pkt. proc. zaś PO spadek o 3 pkt. proc.
„Jest to konsekwencja afer ujawnionych związanych z PSL i oczywiście związanych pośrednio z Platformą Obywatelską. Rodzi się w lektoracie PO i nie tylko. Te fakty narastają z miesiąca na miesiąc i jest ich coraz więcej. Bez wątpienia także nakłada się na to coraz większe poczucie nadchodzącego kryzysu ekonomicznego, a więc już nie można maskować za pomocą działań public relations tego, że Polska znajduje się w coraz gorszej sytuacji ekonomicznej. Odchodzi też taka fala silnych emocji związanych z Euro 2012, która w dużej mierze maskowała również różnego typu problemy gospodarcze i związane z polityką międzynarodową – powiedział Marcin Zarzecki, socjolog polityki.
Kolejnych miesiącach PO może zanotować spadek popularności co wiąże się z przedostawaniem się do opinii publicznej informacji o różnych niedociągnięciach rządu. Jednak przewaga pomiędzy wiodącymi partiami nie będzie się diametralnie powiększała.
„Zawsze to będzie różnica kilku punktów procentowych, dlatego, że PO dosyć konsekwentnie próbuje maskować za pomocą działań pozapolitycznych ukrywać wszelkiego typu niedoskonałości gdy one się ujawniają przerzucać się na koalicjanta gdy stosuje taką strategię obronną, która do pewnego stopnia redukuje te wszelkiego typu negatywne oddziaływania ale wydaje się, że pomimo tej strategii jednak do opinii publicznej już przecieka, już następuje zmiana pewnych postaw. Te badania CNS OBOP są na razie bardzo takim indykatywnym wskaźnikiem należałoby poczekać pewnie na kolejne pomiary w kolejnych miesiącach” – dodaje Marcin Zarzecki.
Wypowiedź Marcina Zarzeckiego: