SP zapowiada złożenie projektu uchwały „Stop korupcji”

Projekt ma wezwać parlamentarzystów do powołania komisji śledczej w sprawie korupcji przy przetargach teleinformatycznych – zapowiedzieli przedstawiciele SP.

Uchwała ma zostać złożona na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Prezes SP Zbigniew Ziobro powiedział, że powołanie komisji śledczej jest uzasadnione tym, że partia władzy i rząd pogrążają się w korupcji. Zawiodły całkowicie mechanizmy, które miały zapobiec tego rodzaju zjawisku i trzeba działań zdecydowanych.

Zwłaszcza – jak podkreślił – w świetle napływających informacji, według których były wiceminister SWiA Witold D., który jest uznawany przez prokuraturę za mózg afery informatycznej, jako jedyny przebywa na wolności.

– Jeżeli człowiek, który jest główną postacią przestępczego procederu na tak ogromną skalę jest traktowany według taryfy ulgowej, lepiej niż zwykli urzędnicy niższego szczebla, którzy siedzą dzisiaj w zakładach karnych i aresztach, to rodzi się pytanie czy prokuratura tym bardziej nie przestraszy się ludzi władzy, którzy są ponad wiceministrem. Doniesienia medialne wskazują, że o sprawie był ponoć informowany wicepremier Schetyna i z tą wiedzą nic nie robił. Są więc wszelkie przesłanki, aby w tej sprawie rozpoczęła działalność komisja śledcza. Wiemy, że sprawa dotyka najwyższych szczytów władzy Platformy Obywatelskiej i wiemy też, że tym samym Biuro Antykorupcyjne, które tej władzy podlega, może się bać wyjaśniania odpowiedzialności ludzi ze szczebla wicepremiera czy premiera; taka jest gigantyczna afera korupcyjna – powiedział  Zbigniew Ziobro,  prezes SP.

Oprócz powołania komisji śledczej, uchwała „Stop korupcji” ma zobowiązać rząd do eliminacji z wielu spółek Skarbu Państwa, rad nadzorczych, urzędów armii przeszło 30 tys. osób, które tam trafiły z racji nominacji politycznych, a nie ze względu na swoje kwalifikacje i kompetencje.

– Na ich miejsce dać Polaków zdolnych, młodych, którzy szukają pracy za granicą. Chcemy też, aby zmieniono prawo. Po pierwsze by wprowadzono kare pięciu lat pozbawienia wolności za wielką aferę korupcyjną. Bo trudno karać tak samo tych, którzy odpowiadają za korupcję miliardów złotych i  policjanta, który bierze 50 złotych za wystawienie mandatu. To jest rzecz absolutnie niedopuszczalna. Chciałbym też wprowadzić możliwość używania prowokacji policyjnych wobec ludzi władzy, wobec polityków, którzy nadzorują ogromne publiczne pieniądze. Powinna być prowokacja policyjna nie tylko wtedy kiedy jest już uzasadnione podejrzenie, że taki człowiek dopuszcza się przestępstwa korupcyjnego, ale również w takim sensie, aby sprawdzić czy jest to człowiek, który jest w stanie oprzeć się  pokusie – powiedział Zbigniew Ziobro, prezes SP.

RIRM