SP chce wotum nieufności wobec Krystyny Szumilas

Solidarna Polska zbiera podpisy pod wotum nieufności wobec minister edukacji narodowej Krystyny Szumilas.

Wniosek jest konsekwencją dzisiejszego głosowania nad obywatelską inicjatywą o przeprowadzenie referendum edukacyjnego. Przeciwko inicjatywie, którą poparło blisko milion obywateli, opowiedzieli się posłowie koalicji rządowej PO-PSL. Wnioskodawców poparła w głosowaniu cała opozycja, oraz dwóch posłów PSL-u, którzy wyłamali się z partyjnej dyscypliny głosowania.

Poseł Marzena Wróbel na konferencji prasowej przekonywała, że minister edukacji Krystyna Szumilas powinna zostać odwołana.

– To ona rekomendowała w jaki sposób koalicja rządząca ma się zachować w odniesieniu do wniosku obywateli, wniosku o referendum w sprawach dotyczących kwestii oświatowych. Potrzebujemy dogłębnej dyskusji na temat tego, w jakim kierunku powinien iść system edukacji. To nie może być tak, że władza zawsze wie lepiej, wbrew obywatelom. Niestety, tak się stało w wyniku dzisiejszego głosowania. Reforma edukacji została przygotowana w sposób fatalny, a resort edukacji zupełnie nie zwraca uwagi na głosy krytyczne – mówiła poseł Marzena Wróbel.

Poseł Tadeusz Woźniak powiedział, że o poparcie wniosku dotyczącego odwołania minister edukacji posłowie SP będą zabiegać u innych klubów opozycyjnych. Poseł mówił, że Krystyna Szumilas jest najsłabszą z ministrów rządu Donalda Tuska.

– Będziemy zabiegać o poparcie różnych klubów parlamentarnych, aby odwołać panią minister, która prowadzi szkodliwą działalność dla polskiej edukacji. Od czterech lat trwa chocholi taniec nad polską szkołą, oświatą i polskimi dziećmi. Mało kto zwraca uwagę na fakt, że kiedy dzieci w wieku sześciu lat obowiązkowo pójdą do szkoły, będą kończyły edukację na poziomie licealnym w wieku osiemnastu lat. Wiele z tych dzieci, później młodzieży, która nie dostanie się na studia, pójdzie do pracy jako małoletni, bo nie będą mieć jeszcze skończonych osiemnastu lat. Nikt nie mówi o reformie edukacji. Mówi się tylko o prostym obniżeniu wieku szkolnego. To jest najprostsze, najbardziej prymitywne rozwiązanie, które ma ratować budżet i wcześniej wypuścić na rynek pracy te młode osoby, ale nie jest to rozwiązanie systemowe dla polskiej oświaty – powiedział poseł Tadeusz Woźniak.

RIRM