SN zaostrzył karę dyscyplinarną ws. sędziego Milewskiego

Sąd Najwyższy zaostrzył karę dyscyplinarną ws. sędziego Ryszarda Milewskiego. Zgodnie z orzeczeniem sędzia, który był gotów dopasować pracę podległego mu Sądu Okręgowego w Gdańsku do potrzeb premiera będzie się musiał przenieść na białostocczyznę.

Jest to kara surowsza od tej, którą orzekł sąd pierwszej instancji. W styczniu Warszawski Sąd Apelacyjny orzekł usunięcie Milewskiego z urzędu prezesa sądu mimo, że tej funkcji już nie pełnił.

– Tamta kara jest w środku jakby kar. Ta jest już tą przedostatnią. Po niej jest -jak to powiedział dzisiaj przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości – wyeliminowanie  z grona sędziów – informuje sędzia Wojciech Katner.

Teraz minister sprawiedliwości wyznaczy Milewskiemu stanowisko w którymś z 5 sądów okręgowych apelacji białostockiej. Ta kara pociąga za sobą także inne dotkliwe konsekwencje – mówi sędzia Marek Hibner, rzecznik dyscyplinarny sądów powszechnych.

– Okres karencji, wymierzenie kary dyscyplinarnej powoduje, że przez określony czas nie będzie można merytorycznie awansować, w tym wypadku np. do Sądu Apelacyjnego. Poza tym, pan sędzia nie będzie mógł przez pewien czas osiągnąć wyższej stawki awansowej jeśli chodzi o wynagrodzenie. Są również inne konsekwencje np. nie będzie mógł orzekać czy być członkiem Kolegium Sądu Okręgowego. To są ustawowe konsekwencje dyscyplinarnego ukarania – mówił sędzia Marek Hibner.

Udowodnienie winy sędziemu Milewskiemu nie było trudne. Wystarczyło nagranie rozmowy jaką odbył z podającym się za pracownika kancelarii premiera dziennikarzem ws. Amber Gold.

Najwyższy Sąd Dyscyplinarny nie miał żadnych wątpliwości, że służalcza postawa prezesa Milewskiego stanowi naruszenie zasady niezależności sądów oraz uderza w godność sędziego.

Sędzia powinien być dla społeczeństwa wzorem bezstronności, dla którego nie liczą się układy ale jedynie sprawiedliwość i człowiek – podkreśla sędzia Grzegorz Kachel ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iusticia”.

– Idealny sędzia powinien przede wszystkim lubić ludzi. Jednocześnie nie prowokować sytuacji w których można by uznać, że on się z tymi ludźmi spoufala, a zatem wchodzi w jakieś podejrzane kontakty, które mogą budzić wątpliwość co do jego bezstronności – zaznaczył sędzia Grzegorz Kachel.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl