SN: protest wyborczy fundacji LEX NOSTRA zasadny
Sąd Najwyższy dostrzegł zasadność protestu wyborczego Fundacji LEX NOSTRA dotyczącego nieprawidłowości w przebiegu wrześniowego referendum w dwóch obwodowych komisjach.
Chodzi o obwód głosowania nr 22 w Legionowie, gdzie 6 września br. w spisie osób uprawnionych do udziału w referendum zdublowano nazwiska czterech osób. W obwodzie nr 5 w Serocku w tym spisie figurowała osoba zmarła.
Sąd Najwyższy, który zebrał się przy udziale PG, przewodniczącego PKW oraz komisarza wyborczego w Warszawie przyznał, że dochodzi do nieprawidłowości, które nie powinny mieć miejsca – mówi Maciej Lisowski, dyrektor fundacji.
– Protest dotyczył raptem tylko dwóch małych komisji. Ale jakby pomnożyć to przez skalę kraju, to daje to naprawdę spore możliwości do manipulacji w ewentualnych wyborach, czego mieliśmy przykłady zresztą dużo wcześniej. Tego typu sytuacje, gdy Sąd Najwyższy przychyla się do protestu są wyjątkowo rzadkie. Oczywiście SN stwierdził, że te wydarzenia nie miały wpływu na wynik referendum, niemniej jednak jest to dość istotny sygnał, że działy się nieprawidłowości, które nie powinny mieć miejsca – tłumaczy Maciej Lisowski.
W referendum zarządzonym przez Bronisława Komorowskiego na 6 września br. Polacy odpowiadali na pytania dotyczące m.in. wprowadzenia JOW-ów. Ze względu na zbyt niską frekwencję wynik referendum nie był wiążący.
RIRM