Śledztwo stanie bez sekcji

Tuż po katastrofie samolotu Tu-154M należało przeprowadzić w Polsce badania sekcyjne wszystkich ofiar. Ich brak powoduje, że dokumentacja prokuratury wojskowej jest niekompletna. A to oznacza kolejne ekshumacje.

– Jako prawnik nie potrafię wyobrazić sobie takiej sytuacji, że w przypadku jakiejkolwiek katastrofy prowadzi się postępowanie bez sekcji zwłok. Przecież oględziny miejsca zdarzenia, oględziny zwłok, określenie ich ułożenia, a także zidentyfikowanie obrażeń i ich charakteru należą do podstawowych elementów śledztwa. Tego nie ma, więc rozumiem, że musimy nadrobić braki w tym zakresie – podkreśla mec. Małgorzata Wassermann, córka tragicznie zmarłego ministra Zbigniewa Wassermanna. Jak zauważa, w sytuacji prowadzenia w Polsce śledztwa w sprawie katastrofy Tu-154M brak decyzji o przeprowadzeniu własnych badań sekcyjnych wszystkich ofiar jest co najmniej niezrozumiały, bo naczelną zasadą kodeksu postępowania karnego jest zasada bezpośredniości. – Gdybyśmy nie prowadzili własnego śledztwa, a tylko tłumaczyli i przyglądali się dokumentom rosyjskim, to brak tej decyzji można by jeszcze tłumaczyć oczekiwaniem na rosyjskie dokumenty. Tak jednak się nie stało. Mamy polskie postępowanie, a zatem organ procesowy powinien przeprowadzić każdy dowód w sposób bezpośredni. Chyba że nie jest to możliwe, wówczas korzysta się z pomocy prawnej – dodaje. Obecna sytuacja pozwala sądzić, że finalnie przeprowadzone zostaną sekcje wszystkich ofiar katastrofy. I tylko kwestią formalną będzie to, czy stanie się to jeszcze po wnioskach poszkodowanych rodzin, czy też prokuratura podejmie taką decyzję z urzędu.

Standardy i substandardy
Jak wskazuje mec. Małgorzata Wassermann, prokurator nie może pozwolić sobie na sytuację, w której podejmuje decyzję końcową w śledztwie ze świadomością, że posiada dokumenty rosyjskie, których wiarygodność jest co najmniej wątpliwa. I choć faktem jest, że wiele ciał zostało rozpoznanych przez rodziny, to z prawnego punktu widzenia trzeba rozróżnić kwestię identyfikacji od badań sekcyjnych. – Identyfikacja ciał ofiar katastrofy była rzeczą ważną, ale z punktu widzenia prawa najbardziej istotną kwestią jest sprawa określenia zakresu obrażeń i sposobu ich powstania – podkreśla ekspert. Wątpliwości budzi również to, z jakiego powodu wiele szczątków ciał ofiar katastrofy zostało spalonych, dlaczego nie udało ich się zidentyfikować i zgromadzić. Zwłaszcza że tego rodzaju czynności w procesie wyjaśniania okoliczności katastrof są standardem. Podobnie rzecz się ma także ze szczątkami zniszczonej maszyny – w przypadku Tu-154M – „pogubionymi”. Z uwagi na rozbieżności stwierdzone w dokumentacji sądowo-medycznej sporządzonej przez Rosjan i przekazanej w ramach pomocy prawnej do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledczy podjęli decyzję (po wniosku rodzin, jak i z urzędu) o przeprowadzeniu ekshumacji Zbigniewa Wassermanna, Janusza Kurtyki oraz Przemysława Gosiewskiego. Badania potwierdziły niezgodności z materiałami dostarczonymi przez Rosjan. Z początkiem lipca br. kolejny wniosek o ekshumację – tym razem ciała Anny Walentynowicz – złożył pełnomocnik jej rodziny. I tu u podstaw legła niewiarygodna rosyjska dokumentacja medyczna. Jak informowaliśmy wczoraj, złożenie podobnego wniosku zapowiada też Magdalena Pietrzak-Merta. Na jej decyzję wpłynęła nie tylko nieodpowiadająca rzeczywistości rosyjska dokumentacja dotycząca Tomasza Merty, ale i wydarzenia związane z losami należących do niego rzeczy. Znamienne jest też to, że dotąd do WPO nie wpłynęły z Federacji Rosyjskiej kompletne materiały sekcyjno-medyczne.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl