Senat o rządowym projekcie wynagrodzeń w służbie zdrowia
Senat na rozpoczętym dziś posiedzeniu zajmie się m.in. ustawą o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia. Projekt przygotował rząd.
Najniższe wynagrodzenie zasadnicze ma być ustalane jako iloczyn współczynnika pracy dla danej grupy zawodowej i wysokości przeciętnego wynagrodzenia w roku ubiegłym. Do końca 2019 r przyjmowana byłaby kwota 3,9 tys. zł brutto. Docelowa wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego będzie osiągnięta dopiero po upływie okresu przejściowego – do końca 2021 r.
Zastrzeżenia do ustawy ochrony zdrowia ma „Solidarność”. Strona społeczna domaga się objęcia ustawą także pracowników, którzy nie wykonują bezpośrednich prac przy pacjencie.
Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” ma nadzieję, że Senat przyjmie poprawkę do ustawy.
– Tych pracowników trzeba dostrzec. To są ludzie, którzy wykonują „czarną” pracę. (…) O tych ludziach nie wolno zapominać. Przykro mi, że niestety w Sejmie ta poprawka nie znalazła uznania. Jak zawsze mawia pan senator marszałek Karczewski, Senat jest izbą refleksji (…). Mam nadzieję, że ta refleksja rzeczywiście znajdzie zrozumienie – mówi Maria Ochman.
Według wyliczeń minimalne wynagrodzenie lekarzy specjalistów będzie wynosiło niecałe 6,4 tys. zł, lekarzy z pierwszym stopniem specjalizacji niecałe 5,9 tys. zł. Farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni i inni pracownicy medyczni z wyższym wykształceniem mają zarabiać minimum 5,3 tys. zł.
RIRM/PAP