Senat debatował nad nowelizacją kodeksu wyborczego ws. wyborów do Parlamentu Europejskiego

Zmiany kodeksu wyborczego dotyczące wyborów do Parlamentu Europejskiego mają wyeliminować tzw. wędrujące mandaty. Opozycja twierdzi, że to wykluczy szanse wyborcze kandydatów z mniejszych partii. 

Obecnie głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego odbywa się według systemu proporcjonalnego. Oddane głosy na poszczególne listy przeliczane są na mandaty w skali całego kraju. Do okręgu, w którym jest wyższa frekwencja trafia więcej mandatów.

Taka sytuacja jak mówi Marek Pęk, senator Prawa i Sprawiedliwości, powoduje zaskakujące rozstrzygnięcia.

– W obecnej ordynacji zdarzają się takie paradoksy jak mandaty wędrujące. Dzieje się tak, kiedy któryś kandydat uzyskuje większy wynik w jednym okręgu a tracą mandaty kandydaci w innych okręgach. Do Parlamentu Europejskiego wchodzą osoby, które wywodzą się z partii politycznych, których nie ma w ogóle w polskim parlamencie – akcentował senator Marek Pęk

Zmiany zakładają m.in. utworzenie trzynastu okręgów wyborczych, do których przypisana będzie konkretna liczba mandatów, co najmniej trzy. To wyeliminuje szanse mniejszych partii – przekonuje senator Platformy Obywatelskiej Tomasz Grodzki.

– Teraz będzie trzynaście okręgów wyborczych, to oznacza, że małe ugrupowania mogą mieć ogromny kłopot z dostaniem się do Europarlamentu – powiedział senator Tomasz Grodzki.

Senatorowi Janowi Rulewskiemu nie podoba się możliwość wskazywania przez wyborców lokalnych kandydatów.

– W tych wyborach nie chodzi o to, aby wybrać lokalnego polityka, tylko wybrać polityka polskiego zasiadającego w Parlamencie Europejskim – mówił senator PO.

Według senackiego Biura Legislacyjnego taki podział spowoduje, że efektywny próg wyborczy w Polska wyniesienie nie pięć a 16,5 procent. Tyle głosu w skali kraju będzie musiał otrzymać komitet wyborczy, żeby uzyskać mandat.

Zmiany krytykował także poseł Kukiz’15 Jerzy Kozłowski.

– Prawo i Sprawiedliwość betonuje scenę polityczną i układa ordynację pod siebie i pod Platformę Obywatelską. To jest coś, z czym nie możemy się zgodzić – wskazywał poseł.

Politolog doktor Paweł Momro podkreślał, że prawdziwą wartość tego progu poznamy dopiero po wyborach.

– Jaki będzie efektywny, końcowy, faktyczny próg uprawniający do uzyskania mandatu. to pokażą dopiero wyniki wyborów. Moim zdaniem ta nowelizacja nie narusza prawa unijnego – mówił ekspert.

Taką niezgodność zarzucali nowelizacji senatorowie Platformy. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego mandaty uzyskało pięć ugrupowań.

Według senatora Prawa i Sprawiedliwości Jerzego Czerwińskiego mniejsze partie mogą połączyć swoje siły.

– Któż zabroni partiom o mniejszym poparciu zrzeszać się w koalicje i występować wspólnie wyborach – akcentował.

W Polsce wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja 2019 roku.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl