Senacka komisja USA za akcją w Syrii
Komisja spraw zagranicznych Senatu zarekomendowała, by w odpowiedzi na użycie przez rząd syryjski broni chemicznej Kongres udzielił zgody prezydentowi USA na interwencję wojskową w Syrii o ograniczonym zasięgu i czasie trwania do 90 dni.
Za przyjęciem rezolucji głosowało 10 senatorów, a 7 było przeciw.
Rezolucja zakłada, że interwencja wojskowa w Syrii będzie „ograniczonym i precyzyjnym użyciem sił zbrojnych USA przeciwko Syrii”, a lądowe siły zbrojne Stanów Zjednoczonych nie zostaną wysłane do operacji bojowych. Operacja została ograniczona czasowo do 60 dni. Prezydent USA będzie mógł ją przedłużyć o kolejne 30 dni, chyba że Kongres w głosowaniu wyrazi sprzeciw. To węższe ograniczenia niż te zaproponowane w wyjściowej rezolucji przez Biały Dom.
Tuż po głosowaniu rzecznik Białego Dom pochwalił komisję Senatu za udzielenie zgody prezydentowi na interwencję. – Ameryka jest silniejsza, gdy prezydent i Kongres współpracują – oświadczył Jay Carney.
Wyraził przekonanie, że działania wojskowe w Syrii, do których upoważnia rezolucja, bronią narodowych interesów bezpieczeństwa, gdyż osłabią zdolności Baszara el-Asada do ponownego użycia gazów bojowych. Podkreślił, że niezależnie od ataku wojskowego, „który będzie precyzyjnie nakierowany na wzmocnienie zakazu stosowania broni chemicznej”, USA będą w ramach szerszej strategii wpierać umiarkowaną opozycję syryjską i działać na rzecz przyspieszenia zmiany władzy w tym kraju.
Głosowanie w senackiej komisji otwiera drogę do głosowania w całym Senacie w przyszłym tygodniu. Mniej oczywisty jest wynik w Izbie Reprezentantów, gdzie większość ma republikańska opozycja.
PAP/RIRM