Sen. Jackowski: W interesie prezydent Warszawy byłoby stawić się przed komisją weryfikacyjną

W interesie Hanny Gronkiewicz-Waltz byłoby, żeby brała czynny udział w wyjaśnianiu nieprawidłowości, jakie miały miejsce ws. reprywatyzacji podczas jej prezydentury w Warszawie – mówi sen. Jan Maria Jackowski. Wczoraj polityk po raz kolejny nie stawiła się na wezwanie komisji weryfikacyjnej.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz ma zapłacić 10 tys. złotych za wczorajsze niestawiennictwo przed komisją weryfikacyjną. O nałożenie kary grzywny wnioskował przewodniczący komisji Patryk Jaki. W uzasadnieniu wskazał na obowiązek osobistego stawiennictwa, jaki miała prezydent stolicy i brak usprawiedliwienia jej nieobecności. [czytaj więcej]

Wniosek poparło 5 członków komisji, 1 był przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Przeciwko ukaraniu prezydent stolicy był Robert Kropiwnicki z PO. Powołał się na pismo H. Gronkiewicz-Waltz przesłane wczoraj komisji. Według polityka PO zawarte w piśmie dwie opinie profesorów prawa potwierdzają, że nie ma możliwości przesłuchiwania piastuna funkcji prezydenta Warszawy w charakterze świadka w jakimkolwiek postępowaniu.

Senator PiS Jan Maria Jackowski podkreśla, że prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz realizuje swoją politykę niestawiania się przed komisją. Jak ocenia, ten upór do niczego nie prowadzi.

– Ponieważ sprawa wyjaśniania tych patologii, które za jej prezydentury w Warszawie się działy postępuje nadal, niestety bez jej udziału, a w jej interesie byłoby, żeby ona brała czynny udział w wyjaśnianiu tych nieprawidłowości. Miałaby wtedy szansę oczyścić się z tych zarzutów – przynajmniej jeśli chodzi o odpowiedzialność moralną i polityczną – jakie w tej chwili są formułowane pod jej adresem – wskazuje senator.

Wczoraj komisja weryfikacyjna przesłuchała przewodniczącą Rady Warszawy Ewę Malinowską-Grupińską. Posiedzenie po raz pierwszy odbyło się na tzw. zasadach ogólnych. Taką możliwość przewiduje nowelizacja przepisów o komisji weryfikacyjnej.

Ustawa zwiększyła też kary grzywny do 10 tys. zł za pierwsze niestawiennictwo przed komisją weryfikacyjną i do 30 tys. zł za kolejne. Dała również możliwość zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego.

RIRM

drukuj