Sejmowa debata nad powołaniem Wojsk Obrony Terytorialnej
Antonii Macierewicz, minister obrony narodowej przedstawił w Sejmie rządowy projekt nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Przewiduje on, że od początku 2017 roku zostaną powołane Wojska Obrony Terytorialnej.
Przeciwko utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej opowiedziały się kluby: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że Wojska Obrony Terytorialnej znacząco zwiększą potencjał militarny państwa. Z kolei Kukiz’15, dostrzega wady w projekcie i opowiada za dalszymi pracami nad nim.
– Projekt zakłada utworzenie kolejnego, samodzielnego rodzaju sił zbrojnych RP – Wojsk Obrony Terytorialnej wraz z powołaniem dowódcy tych wojsk, mającym wykonywać swoje zadania przy pomocy dowództwa wojsk obrony terytorialnej – mówił szef ministerstwa obrony.
Dowódca WOT będzie trzecim – obok dowódcy generalnego i operacyjnego – mianowanym przez prezydenta. Szef resortu obrony zaznaczył, że te kwestie są oczywiste, ale wymagają przypomnienia
– Ze względu na zmasowaną, haniebną, kłamliwą akcję propagandową toczoną przeciwko bezpieczeństwu RP, a w szczególności przeciwko rozbudowie polskich sił zbrojnych i umocnieniu tych sił dzięki wprowadzeniu trzeciego rodzaju sił zbrojnych, jakimi są WOT – akcentował minister.
– Ustawa, której procedowanie właśnie rozpoczynamy wprowadza regulacje, zapewniającą warunki do sformułowania kolejnych pododdziałów i oddziałów obrony terytorialnej. Pozwoli to zwiększyć liczebność Wojska Polskiego o 53 tysiące wyszkolonych i dobrze przygotowanych do stawianych zadań żołnierzy – mówił Michał Jach, poseł PiS.
Kluby PO i Nowoczesnej złożyły wnioski o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
– To bardzo niebezpieczny projekt bo daje politykom rządzącej partii prawo do rozporządzania formacją uzbrojoną, którą może użyć do walki z opozycją, np. w czasie demonstracji antyrządowych – argumentował poseł Cezary Tomczyk z PO.
– Jaka będzie wartość bojowa żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej, który nie odbył służby przygotowawczej w porównaniu do żołnierza zawodowego, czy też odbywającego służbę w narodowych siłach rezerwowych? Czy ma to doprowadzić do tego, że żołnierze ci przeznaczeni będą do likwidacji przez potencjalnego przeciwnika – wskazywał Adam Cyrański z Nowoczesnej.
Obecnie formowane są dowództwa trzech brygad wojewódzkich Wojska Obrony Terytorialnej: w Podlaskiem, Lubelskiem i Podkarpackiem oraz czterech batalionów: w Białymstoku, Siedlcach, Lublinie i Rzeszowie. Do końca 2016 r. stan liczbowy obrony terytorialnej osiągnie co najmniej 3 tys. żołnierzy. W 2017 r. mają powstać kolejne trzy brygady z ok. 18 tys. żołnierzy. W 2019 r. WOT mają liczyć blisko 53 tys. żołnierzy w 17 brygadach i 63 batalionach.
TV Trwam News/RIRM