Sejm: Opiekunowie osób niepełnosprawnych protestują już miesiąc
Mija miesiąc od czasu, gdy opiekunowie osób niepełnosprawnych rozpoczęli manifestację na sejmowych korytarzach. Mimo że rząd zaproponował dodatek 500 zł w formie rzeczowej, podwyższenie renty socjalnej i daninę solidarnościową, protest trwa i eskaluje.
Pojawia się wiele nieprawdziwych informacji związanych z protestem. Dementował je dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
– Sytuacja jest specyficzna. Mamy taką sytuację, że jest akcja protestacyjna, okupacyjna, strajkowa na terenie kompleksu sejmowego, na terenie korytarza. W jakiś sposób musimy się do niej dostosować. Decyzje Straży Marszałkowskiej są jednoznaczne w tej sprawie, że następują pewne ograniczenia w dostępie do terenu kompleksu sejmowego, do budynku głównego i my musimy się w nich odnaleźć jako urząd, jako pracownicy, jako urzędnicy, jako dziennikarze również. To nie wynika z tego, że przeprowadzamy jakąś gradację tego, kto powinien wejść do Sejmu, a kto nie powinien, tylko mamy jednoznaczne przepisy. Liczymy na porozumienie od samego początku. Jesteśmy w stanie zorganizować różne sale, różne miejsca, żeby do porozumienia doszło – zaznaczył Andrzej Grzegrzółka.
Szczyt parlamentarny NATO – mimo trudnych okoliczności, niejasnych, niestandardowych, odbędzie się w Sejmie – dodał.
– Sejm i Senat są jego gospodarzem i tak też zostanie. Nie wycofujemy się z tego wydarzenia. Cały czas to prostujemy. Powtórzę, sytuacja nie jest wygodna i komfortowa, ale respektujemy postulaty osób protestujących. Nie mamy zamiaru ingerować w ten protest – powiedział dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.
TV Trwam News/RIRM