Sąd nakazał dochodzenie ws. spotu Prawa i Sprawiedliwości o uchodźcach
Sąd Rejonowy w Warszawie nakazał prowadzić dochodzenie w sprawie spotu Prawa i Sprawiedliwości o uchodźcach. Uwzględnił tym samym zażalenie Rzecznika Praw Obywatelskich i Stowarzyszenia Interwencji Prawnej na postanowienie prokuratora. Ten odmówił takiego dochodzenia.
W ocenie sądu decyzja prokuratora „była przedwczesna” i „musiała być uchylona”. W sprawie miało brakować opinii biegłych między innymi z zakresu nauk politycznych i społecznych.
Spot Komitetu Wyborczego PiS został zaprezentowany przed wyborami samorządowymi. Pojawia się w nim nagłówek: „Czy tak może wyglądać 2020?”. Po nim widzimy telewizyjny serwis informacyjny, a w nim między innymi wiadomości brzmiące: „Samorządowcy PO szykują się do przyjęcia uchodźców”.
W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich spot mógł wzbudzić nienawiść wśród odbiorców i negatywne emocje wobec migrantów.
Poseł PiS-u Stanisław Piotrowicz, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości uważa, że orzeczenie sądu wpisuje się w otwartą wojnę z rządem.
– Zdecydowana część środowisk sędziowskich toczy otwartą wojnę z polskim rządem i większością parlamentarną. To nie ulega najmniejszej wątpliwości, więc to orzeczenie, jak sądzę, wpisuje się w ten element walki. Z formalnego punktu widzenia to stanowisko sądu będzie miało tylko taki skutek, że prokurator będzie musiał wykonać te czynności procesowe, które sąd zalecił, jeżeli je zalecił, natomiast podejmie ponownie suwerenną decyzję – mówi Stanisław Piotrowicz.
17 listopada ubiegłego roku warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie spotu wyborczego PiS. Po tej decyzji Rzecznik Praw Obywatelskich złożył zażalenie do sądu.
RIRM