S. Karczewski: Jestem zwolennikiem dokończenia kadencji przez Adama Bodnara
Moja ocena działań Adama Bodnara, jako Rzecznika Praw Obywatelskich, jest krytyczna, natomiast został on wybrany w sposób zgodny z demokratycznymi procedurami i uważam, że powinien dokończyć swoją kadencję – powiedział PAP marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Posłowie Konfederacji zapowiedzieli w piątek zbiórkę podpisów poselskich pod wnioskiem o odwołanie Adama Bodnara z funkcji RPO. O podpisy chcą się zwrócić do posłów PiS i Kukiz’15. Według Konfederacji Bodnar sprzeniewierzył się złożonemu ślubowaniu i „działa na rzecz jednej ideologii”; Konfederacja zarzuca też obecnemu RPO „zaangażowanie polityczne”.
„Żyjemy w państwie demokratycznym i w państwie prawa w związku z tym działania Rzecznika Praw Obywatelskich podlegają politycznym ocenom. Moja ocena działań pana Adama Bodnara, jako Rzecznika Praw Obywatelskich, jest krytyczna. Natomiast został on wybrany w sposób zgodny z demokratycznymi procedurami i uważam, że powinien dokończyć swoją kadencję” – powiedział PAP marszałek Senatu, pytany o inicjatywę Konfederacji.
Według Karczewskiego „widać, że Adam Bodnar w swoim postępowaniu kieruje się politycznymi sympatiami i jego działania są wybiórcze i nieobiektywne”.
„Wyraźnie też widać, że pracuje na swoją przyszłość” – powiedział. Marszałek dodał, że „jeśli obecny RPO ma ambicje polityczne, to pokazuje jakim będzie politykiem”.
„Myślę, że Rzecznik powinien zmienić sposób postępowania i w każdym przypadku, który wymaga jego interwencji, nie kierować się optyką polityczną, którą obecnie wyraźnie prezentuje” – powiedział Karczewski.
„Osobiście jestem zwolennikiem, by jego kadencja skończyła się w sposób naturalny; nie było jeszcze przypadku, żeby Rzecznik Praw Obywatelskich został odwołany” – dodał. Jak zaznaczył, nie zna wniosku Konfederacji i musiałby przeanalizować sformułowane w nim zarzuty; podkreślił, że „często diabeł tkwi w szczegółach”. Zdaniem Karczewskiego odwołanie Bodnara byłoby krokiem bez precedensu.
Politycy Konfederacji (koło Konfederacji tworzy w Sejmie sześć osób: Robert Winnicki, Marek Jakubiak, Piotr Liroy-Marzec, Jakub Kulesza, Jacek Wilk i Robert Majka) krytykowali w piątek Bodnara m.in. za interwencję w sprawie odmowy wydrukowania plakatu fundacji LGBT przez pracownika jednej z łódzkich drukarni.
W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Kodeksu wykroczeń przewidujący karanie za umyślną, bez uzasadnionej przyczyny, odmowę świadczenia usług, jest niekonstytucyjny.
PAP/RIRM