Rzecznik Praw Dziecka proponuje zmianę terminu „władza rodzicielska” na „odpowiedzialność rodzicielska”
Rzecznik Praw Dziecka chce likwidacji władzy rodzicielskiej. Kończący kadencje Marek Michalak wystąpił z projektem nowego Kodeksu rodzinnego.
Proponuje m.in. zmianę terminu „władza rodzicielska” na „odpowiedzialność rodzicielska”. To w efekcie może doprowadzić do partnerskich relacji na linii rodzic-dziecko. Zdaniem ekspertów, propozycja ma czysto lewicowy charakter – napisał „Nasz Dziennik”.
Nowy Projekt Kodeksu rodzinnego zakłada, że dziecko nie będzie już integralną częścią rodziny, a odrębnym bytem. Nadzór nad nim mają sprawować państwowi urzędnicy i to mieliby władzę nad małoletnim.
Poseł PiS Piotr Uściński, szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Polityki i Kultury Prorodzinnej, ocenia, że takie propozycje mogłyby doprowadzić do różnego rodzaju dewiacji, które dzieją się w państwach praktykujących podobne rozwiązania.
– Ta propozycja nie może być przyjęta. Nie możemy zgodzić się na to, by prawnie oderwać dziecko od rodziny. Jest to tendencja pojawiająca się w zachodniej Europie. Tam się źle dzieje. Często dzieci są odbierane z byle powodu rodzinom i są przekazywane do adopcji, również homoseksualnych. Nie tylko my, jako politycy, ale również społeczeństwo nie zgodziłoby się na takie zmiany – powiedział Piotr Uściński.
Budzący kontrowersję projekt Kodeku rodzinnego Rzecznik Praw Dziecka zaprezentował 12 lipca. Po tym skierował dokument do najwyższych władz państwowych oraz kół i klubów poselskich.
Obecnie o władzy rodzicielskiej rozumianej jako prawo rodziców do wychowywania swoich dzieci stanowi konstytucja. W jej myśl opiekunowie mają prawo m.in. do nauczania moralnego i religijnego swoich potomków zgodnie ze swoimi przekonaniami.
RIRM