Rząd Tuska jawnie walczy z Kościołem

Podczas wczorajszego exposé szef rządu wbrew obowiązującemu prawu zapowiedział, że mimo braku zgody Episkopatu będzie dążył do wprowadzenia 0,3 proc. odpisu na Kościół.

Rządowy projekt likwidacji funduszu kościelnego może już w przyszłym miesiącu trafić do Sejmu.

Podstawą do zmiany ustawy – tak jak nakazuje Konkordat – jest zgoda Episkopatu osiągnięta na drodze dwustronnych rozmów – wykazuje konstytucjonalista i poseł prof. Krystyna Pawłowicz.

To lekceważenie prawa i dyskryminacja katolików, rząd Donalda Tuska chce się w ten sposób przypodobać lewackiemu elektoratowi – dodaje profesor.

Działania rządu to lekceważenie prawa. W tym przypadku obowiązujące prawo nie jest uwzględnione. Co więcej taka postawa ma cechy rażącej dyskryminacji, dlatego że nawet na zwierzęta możemy wpłacić 1%. Trzeba pamiętać, że w innych krajach Unii Europejskiej, na Kościół przeznacza się 1% – tak się nazywa podatek na Kościół. Przeznaczenie 0,3% na Kościół w Polsce, to wyraz żywej dyskryminacji. Jest to dyskryminacja katolików w Polsce. – Rządzący korzystają cały czasz z tego, że mają przewagę arytmetyczną. Ja jestem zdumiona tylko postawą części katolików, którzy nie wywierają presji. Bo przecież trzeba tego bronić. Katolicy mają obowiązek bronić finansowych podstaw funkcjonowania Kościoła – akcentowała prof. Pawłowicz.

Jednym z przejawów walki z Kościołem jest również próba wyeliminowania Radia Maryja i Telewizji Trwam.

Wczoraj posłowie uchwali nowelę do ustawy Prawo telekomunikacyjne. Przepisy drastycznie podwyższają opłaty koncesyjne – to może doprowadzić do likwidacji Radia Maryja i Telewizji Trwam.

Prawo to wnosi drastyczną podwyżkę do 300 mln. zł. rocznie. To jest po prostu niemożliwe. Próba podniesienia do 300 mln. zł, to tworzenie betonowej zapory. – Oznacza to, że grupy na które nakłada się  te podwyżki będziemy wyłączać od możliwości korzystania z wolności mediów, ale również ograniczy to wolność religijną, wolność słowa – sygnalizuje prof. Pawłowicz.

W przypadku stawek za miejsca na telewizyjnym multipleksie cyfrowym podwyżka ma być ponad 40-krotna. Mówi poseł Barbara Bubula – była członek KRRiT.

– Te opłaty wzrosły w sposób bardzo znaczny. W tej chwili limit tych opłat w ustawie – dopóki ta nowa nie weszła w życie – wynosił 2,5 mln. Teraz ten limit  został podwyższony do 19 mln rocznie. W przypadku telewizji ten limit został podniesiony z 240 tys. rocznie (chodzi o multipleks telewizji cyfrowej), aż do kwoty ponad 10 mln rocznie. W związku z tym, różnice są bardzo drastyczne. chodzi o to, aby pilnować do jakiego stopnia te limity zostaną wykorzystane przez rząd w przyszłych rozporządzeniach – dodaje poseł Barbara Bubula. 

Tak drastyczne podwyżki najbardziej uderzą w Radio Maryja i Telewizję Trwam – mówi o. Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja.

– Jasne jest, że jest to uderzenie w Radio Maryja. Tym bardziej, że rząd ma decydować – ile kto zapłaci. Najmniej zapłacą Ci którzy będą posłuszni rządowi i będą mediami reżimowymi, prorządowymi. Nam, jeżeli będziemy niewygodni dadzą więcej. Trzeba wiedzieć, kto to robi i mieć właściwy stosunek do tych którzy to robią – powiedział o. dr Tadeusz Rydzyk.

Nowe przepisy w znaczny sposób uzależniają rynek medialny od rządu. Donald Tusk uzyskał bardzo silne narzędzie do sterowania wszystkimi mediami w Polsce – akcentują posłowie opozycji.

To rządowe rozporządzenia będzie decydowało o tym ile ostatecznie wyniosą opłaty za koncesje – mówi konstytucjonalista i poseł prof. Krystyna Pawłowicz.

– Taka wysoka stawka została określona w ustawie zbyt ogólnie – całą władzę do precyzowania opłat pozostawiono Radzie Ministrów w rozporządzeniu. Znając nastawienie rządu do Kościoła możemy obawiać się, albo być prawie pewnym, że Rada Ministrów tak określi wzór obliczania tej stawki, że takie stacje jak np. Tv Trwam czy Radio Maryja będą obłożone najwyższymi niszczącymi stawkami – powiedziała pos. Krystyna Pawłowicz

O niezgodnej z konstytucją noweli ustawy Prawo telekomunikacyjne, która  uderza w Radio Maryja i Telewizję Trwam – mówił także konstytucjonalista i sędzia Trybunału Stanu Piotr Łukasz Andrzejewski. Parlament uchwalił przepisy pod dyktando zamówienia politycznego – akcentował.

– Jak widać rządząca dziś ekipa w Polsce i jej klientela jest coraz bardziej przerażona – pełna strachu i obaw – o to, w jakim zakresie zostanie oceniona w ramach realiów naszej rzeczywistości. Stąd chęć nałożenia kagańca uznaniowego, założenia kagańca i smyczy na wolność słowa w Polsce – powiedział Piotr Łukasz Andrzejewski.

Konstytucyjność tego przepisu jest problematyczna – ustawa zasadnicza wymaga bowiem, żeby upoważnienie do wydawania rozporządzeń było w ustawie bardzo ściśle sprecyzowane w zakresie kryteriów, które przy wydawaniu tego rozporządzenia muszą obowiązywać – dodaje Piotr Łukasz Andrzejewski.

– Z tego punktu widzenia, zbyt luźno i uznaniowo potraktowano samo upoważnienie do wydania takiego rozporządzenia. Jest to oczywiście pozostawienie wolnej ręki, co do ograniczania w drodze cenzury ekonomicznej wolności słowa i zakresu pluralizmu mediów w Polsce i środków społecznego komunikowania się. Niewątpliwie, jest to pokazanie arogancji władzy w stosunku do tych milionów już ludzi, którzy coraz mocniej akcentują swoją wolę utrzymania i finansowania Radia Maryja i Tv Trwam – dodaje Piotr Łukasz Andrzejewski. 

Wypowiedź pos. prof. Krystyny Pawłowicz


Pobierz Pobierz

 

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl