Rząd coraz bardziej obciąża samorządy
Od 2006 roku średnio o 40 proc. wzrosły wydatki gmin i miast na oświatę. Tylko w ubiegłym roku samorządy poza otrzymaną subwencją oświatową, z własnego budżetu wydały 20 mld zł na dofinansowanie szkół i przedszkoli.
Z roku na rok wydatki samorządów na edukację wzrastają. Tym samym zwiększają się średnie koszty kształcenia jednego ucznia. Sytuację tę spowodował bałagan związany ze zmianami w Karcie Nauczyciela oraz wynagrodzeniem pedagogów – powiedział poseł Lech Sprawka, z sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.
„Gwałtowny wzrost dopłat ze środków własnych wynika przede wszystkim z niedoszacowania części oświatowej subwencji ogólnej. Mówię tu o samorządach i realizowanych przez nie zadaniach. Szczególnie uwidoczniło się to w latach, w których występowały podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli. Niestety zarówno Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak również Ministerstwo Finansów nie uwzględniało w pełni skutków tych podwyżek zarówno dla nauczycieli szkół samorządowych, jak również nie uwzględniało wzrostu dotacji do szkół niepublicznych i publicznych prowadzonych przez inne podmioty” – powiedział Lech Sprawka.Rząd przeznacza zbyt małe środki na finansowanie zadań oświatowych przez samorządy. Dlatego gminy i powiaty podejmują kolejne działania, inicjatywy obywatelskie, minimalizujące straty.
„Dziura finansowa ciągle się powiększa. Jest to szczególnie odczuwalne przez samorządy, które są w trudnej sytuacji finansowej. Stąd też m.in. inicjatywa samorządów o projekcie obywatelskim, który zobowiązywałby rząd do bardzo precyzyjnego leczenia i wzrostu dochodów jednostek samorządów w ślad za nowymi zadaniami. Przykładem jest ostatnia ustawa o systemie informacji oświatowej. Nie przewidziano w niej żadnych dodatkowych środków, a ustawa wygeneruje znacznie większe wydatki ze strony szkół prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. Ustawa wejdzie w życie w praktyce od pierwszego września tego roku” – powiedział Lech Sprawka.
Wypowiedź Lecha Sprawki: