Rząd chce podnieść wysokość emerytur i rent
Rząd chce od przyszłego roku podnieść ustawowo emerytury i renty, zwłaszcza te najniższe. W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają prace nad nową formułą waloryzacji tych świadczeń.
Priorytetem rządu jest wsparcie najniższych świadczeń. Według doniesień medialnych najniższa emerytura nie będzie mniejsza niż 1 tys. zł. Obecnie wynosi prawie 883 zł brutto.
Wiceszef resortu Stanisław Szwed wskazał, że obecny system waloryzacji emerytur i rent powoduje, że najniższe świadczenia rosną o grosze. To trzeba zmienić – podkreśla.
– Jeżeli utrzymywalibyśmy stary system waloryzacji emerytur, to wówczas pozostawałaby one na bardzo niskim poziomie (kilku złotych), ze względu na niską inflację, a w ubiegłym roku deflację. W ubiegłym roku zaproponowaliśmy dodatki do świadczeń emerytalnych w zależności od wysokości emerytur, które zostały przyjęte. W tym roku pani premier chce zmienić te zasady. W tej chwili nie mogę potwierdzić, czy najniższa emerytura będzie w wysokości tysiąca złotych, bo takiej decyzji w resorcie jeszcze nie ma. Mamy określone środki, przeznaczone w planie budżetu państwa na waloryzację i na dodatki, aby były one już wcześniej przyznawane i w ramach tej kwoty musimy znaleźć sposób, żeby przygotować dobre rozwiązanie – mówi wiceminister Stanisław Szwed.
Jak podają media, premier Beata Szydło na przygotowanie nowej, korzystniejszej wersji podwyżek emerytur, dała Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kilka tygodni.
RIRM