Rząd chce doprowadzić do komunalizacji Stoczni Szczecińskiej
Rząd Donalda Tuska chce doprowadzić do komunalizacji Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA. Szczecińska stocznia w październiku 2001 r. utraciła płynność finansową, a w marcu 2002 r. wstrzymała produkcję. W lipcu 2002 r. sąd ogłosił upadłość Porty Holding SA.
Od 2009 roku trwa proces kompensacji majątku upadłej stoczni. Tereny stoczniowe zostały wydzierżawione spółce Kraftport, ale ta nie wywiązała się z obietnicy uruchomienia produkcji stoczniowej. Teraz przed sądem toczy się postępowanie przeciwko spółce o unieważnienie umowy dzierżawy i o próbę sprzeniewierzenia majątku stoczni.
Andrzej Strzeboński, wiceprezes Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA w upadłości mówi wprost – komunalizacja nie jest dobrym rozwiązaniem. W tej chwili mamy powtórkę tych nieszczęśliwych dla stoczni i stoczniowców rozwiązań, które zastosowano w 2002 roku.
– W tej chwili następuje kalka tamtych rozwiązań, poprzez komunalizację próbuje się coś uczynić. Ostatnie 11 lat pokazało, co władza, struktury państwa – które wzięły się za tę stocznię – uczyniły. Teraz po raz kolejny – jak to w rękach polityków – nic dobrego z tego nie wyjdzie. Złożyliśmy stosowne oświadczenie, informując marszałka sejmiku, ministra skarbu i wielu innych zainteresowanych tą sprawą, przestrzegając, że są prawowici właściciele; że w 2002 roku doszło do zniszczenia tej firmy w wyniku działań struktur państwa – powiedział Andrzej Strzeboński.
Jednak politycy za wszelką cenę chcą skomunalizować majątek stoczni, ustanowić zarządy, rady nadzorcze; i to będzie funkcjonowało dopóki nie skończą się środki – mówi Andrzej Strzeboński.
Wiceprezes Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A. jednocześnie podkreśla, że 11 tysięcy osób wciąż będzie bez pracy, a majątek spółki będzie dalej dewastowany. Akcentuje on, że są rozwiązania, które mogą jeszcze uratować stocznię.
– Rozwiązania są, bo inwestorzy, którzy się pojawili dla tej stoczni w okresie ostatnich 11 lat to ci, których my realnie przyprowadziliśmy. Norwedzy, którzy przyszli byli zainteresowani, tylko wskazywali jedyną drogę wejścia i objęcia tego terenu – poprzez rewitalizację Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A. jako jedynego, prawowitego gospodarza tego terenu. W 2011 roku propozycję złożyli również Amerykanie – Capital Park, fundusz inwestycyjny amerykański, który również chciał rewitalizować stocznię poprzez Porta Holding; wskazując to jako prawnie skuteczną, jedyną drogę; bo tylko poprzez prawne, prawidłowe rozwiązania można doprowadzić do funkcjonowania tego terenu. Przez 11 lat struktury państwa starały się o inwestorów i nikt realnie nie przyszedł – powiedział Andrzej Strzeboński.
Andrzej Strzeboński podkreśla, że było wielu inwestorów – robili audyty prawne i niestety wychodziło, że ten kapitał został objęty przez państwo ze złamaniem prawa własności.
RIRM