Ruda Śląska: 11 maja odbędzie się 24-godzinny strajk w Hucie „Pokój”
Będzie strajk w Hucie „Pokój” w Rudzie Śląskiej. Pracownicy domagają się większych zarobków i rozsądniejszego kierowania hutą przez zarząd zakładu.
Strajk ma się rozpocząć 11 maja o godz. 6.00 i trwać 24 godziny. Pracownicy huty zdecydowali się na ten krok, ponieważ – jak twierdzą – huta zarządzana jest w zły sposób, a jej fundusze marnowane są na niepotrzebne wydatki.
– Podejmowane decyzje prowadzą do obniżenia produkcji. Mamy do czynienia ze zmniejszeniem produkcji, z zakupem bardzo drogiego wsadu. W sytuacji, w której branża hutnicza przeżywa boom, my mamy kłopoty. W zasadzie wszystkie spółki są na minusie i nas się oskarża, że w przypadku strajku my ten zakład doprowadzimy do upadku. Jest to nieprawdziwe i nie możemy dłużej biernie się temu przyglądać – zaznacza Mariusz Latka z Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80”.
– Straszenie przez panią dyrektor, że nie zapłacą, że do zwolnienia pójdą – ta pani po prostu nie wie, gdzie mieszka, gdzie przyjechała. Ona jeszcze w życiu nie pracowała w zakładzie, gdzie były związki zawodowe. Pan dyrektor się chwali, ile to już zakładów pozamykał. No to jak my mamy takim ludziom wierzyć? – pyta Joachim Kuchta, przewodniczący „Solidarności” w Hucie „Pokój”.
Związkowcy domagają się podwyżek wynagrodzeń w wysokości 300 zł netto dla pracowników, których zarobki są niższe od przeciętnej płacy w sektorze przedsiębiorstw. Dotychczasowe negocjacje z udziałem mediatora nie powiodły się. Pracodawcy byli skłonni podnieść płace zasadnicze o 200 zł brutto. Podwyżki miałyby być związane m.in. z likwidacją dodatku z okazji Dnia Hutnika i nagród jubileuszowych oraz obniżenia dodatku za nadgodziny.
– Postawiono nas pod ścianą. Tak się nie gra, tak się nie robi. To jest nie fair w stosunku do pracowników i do organizacji związkowych. Związki zawodowe mówią „dość” – podkreśla Mariusz Latka.
Zarząd Huty „Pokój” twierdzi z kolei, że podczas rozmów nie padła propozycja 200 zł podwyżki, ale propozycja zmiany w systemie wynagrodzeń. Stawka godzinowa miałaby być zamieniona na stawkę miesięczną. Przedstawiono także pomysł na włącznie świadczeń z Karty Hutnika do podstawy wynagrodzenia. Jak poinformowali związkowcy, pracodawca odwoływał ich od udziału w strajku twierdząc, że jest on nielegalny i może przyczynić się od upadku zakładu.
TV Trwam News/RIRM