Rozmowy po katastrofie smoleńskiej nadal tajne
Rozmowy Donalda Tuska z Władmirem Putinem,które odbyły się po katastrofie smoleńskiej pozostaną nadal tajne. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że treść notatek z rozmów została utajniona przez kancelarię premiera zgodnie z prawem.
Do upublicznienie stenogramów w ramach dostępu do informacji publicznej wnioskował jeden z prawników. Poseł Stanisław Piotrowicz – wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej podkreśla, że podczas tych rozmów doszło do istotnych uzgodnień i porozumień.
Dziwić może to dlaczego tego rodzaju rozmowy osnute są tajemnicą. Prokurator w stanie spoczynku dodaje, że ten fakt wpisuje się w ciąg wielu innych wydarzeń.
– Skąpe informacje napływające ze śledztwa rosyjskiego, toczącego się w nieskończoność. Awansowani zostali ludzie, którzy niedopełniali swoich obowiązków zarówno w zakresie przygotowania wizyty, jak i w zakresie wyjaśniania przyczyn i okoliczności katastrofy. Wszystko składa się w jedną logiczną całość. Ta władza ma coś do ukrycia przed społeczeństwem. W przeciwnym wypadku zaraz po tym co się wydarzyło rząd podałby się do dymisji, po to żeby przedstawiciele nowego rządu dokonali właściwej oceny sytuacji – powiedział pos. Stanisław PiotrowiczSprawa dotyczy ośmiu rozmów telefonicznych w okresie od 3 lutego 2010 r. do 29 października 2010 r. Dwie z nich odbyły się 10 kwietnia 2010 r.
RIRM