Rozmowy o górnictwie poza Jastrzębiem-Zdrojem
Nadal nie ma przełomu w rozmowach górników z zarządem jastrzębskiej spółki węglowej. Rozmowy zostały przeniesione z Jastrzębia do katowickiego urzędu wojewódzkiego, bo przed siedzibą JSW trwa duży protest.
Poważne zastrzeżenia budzi wczorajsza akcja policji wobec protestujących górników. Funkcjonariusze użyli gazu i broni gładkolufowej.
Protesty górników z JSW przybierają na sile. Wydobycie węgla wstrzymane jest już ósmą dobę. We wszystkich kopalniach spółki górnicy rozpoczęli protesty pod ziemią. Duża manifestacja odbyła się przed siedzibą spółki w Jastrzębiu.
Najważniejszy postulat górników to odwołanie prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego i całego zarządu, który jako receptę na poprawę trudnej sytuacji zaproponował cięcia wynagrodzeń pracowników. Zdaniem górników to zarząd odpowiada za dramatyczny stan JSW.
Górników wspierają rodziny oraz mieszkańcy miejscowości, w których znajdują się kopalnie JSW. Rząd jednak nie chce interweniować zasłaniając się tym, że JSW jest spółką giełdową. W rozmowach uczestniczy tylko przedstawiciel ministerstwa skarbu państwa. Górnicy oraz opozycja przypominają, że to rząd sprawuje nadzór właścicielski nad spółką.
– Dzisiaj nie można mówić zarówno o czynnikach zewnętrznych, jaki i kwestii pracowniczej, bo mamy ewidentne błędy w zarządzaniu. Chodzi o wzrost kosztów i zaniechani wydobycia, a wiemy, że jeśli w górnictwie spada wydobycie rośnie koszt jednostkowy – powiedział poseł Grzegorz Tobiszowski z PiS.
Dominki Kolorz, szef „Solidarności” Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, w liście do premier Ewy Kopacz wezwał rząd do czynnego udziału w rozmowach. Ogromne zastrzeżenia budzi wczorajsza akcja policji w czasie protestu przed siedzibą JSW.
Zastrzeżeń do działań policji nie ma minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska. Działania funkcjonariuszy przypominają lata PRL-u – ocenił poseł.
– Mamy w tej sprawie daleko idące podejrzenia, że policja nie zrobiła tego, co powinna zrobić. Powinna działać w sposób bardziej profesjonalny, żeby nie doszło do tych zdarzeń, żeby nie trzeba było używać broni, gazu i pałek policyjnych – powiedział poseł Dariusz Bąk z PiS.
Posłowie PiS i Sprawiedliwej Polski zwołali w sprawie sytuacji w JSW i działań policji w czasie protestu specjalne posiedzenie połączonych komisji spraw wewnętrznych i gospodarki.
TV Trwam News