Rozbieżność danych ws. aborcji
Sprawa drastycznej rozbieżności pomiędzy danymi NFZ, a informacją premiera ws. liczby zabitych dzieci wymaga jak najszybszego wyjaśnienia – mówi poseł Tomasz Latos.
Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia nie wykluczył, że sprawą zajmie się Komisja Zdrowia. Może zostać poruszona w ramach pytań bieżących w Sejmie lub interpelacji.
Według NFZ w 2012 r. zabito 1207 nienarodzonych dzieci, premier w sprawozdaniu przesłanym do Sejmu poinformował o 757-miu tzw. aborcjach. NFZ nie wyklucza, że szpitale mogły w 2012 r. wziąć pieniądze za dodatkowe 450, których w rzeczywistości nie dokonały.
Oznaczałoby to, że szpitale wyłudziły od funduszu ponad 600 tys. zł – napisał dziś jeden z dzienników. NFZ za jedno zabójstwo nienarodzonego zapłacił blisko 1350 zł. Teraz zapowiada wzmożone kontrole w szpitalach.
Sytuacja pokazuje, ile braków jest w systemie służby zdrowia i do czego one prowadzą – twierdzi poseł Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.
– Trzeba jak najszybciej z jednej strony sprawdzić tę rozbieżność, z drugiej strony zrobić coś, o czym mówi się od lat: w Polsce powinien funkcjonować sprawnie, dobrze działający system informatyczny, dobra sprawozdawczość, aby nie dochodziło do tego typu rozbieżności. W tej chwili mamy kolejny dowód na to, jak system jest nieszczelny. W związku z tym z jednej strony brakuje pieniędzy na leczenie, z drugiej te pieniądze są często pewnie dzielone w sposób niewłaściwy. Jest wiele niedoskonałości, jeżeli chodzi o sprawozdawczość i rozliczanie takich czy innych świadczeń medycznych – mówi poseł.Polityk dodaje, że podstawowym problemem jest błędna dystrybucja środków finansowych w służbie zdrowia i niewystarczający nadzór.
RIRM/TV Trwam News