Rosyjski sąd nie zgadza się na „Okno życia” 

Funkcjonowanie „Okna życia” w Kirowie (Wiatce) jest niezgodne z rosyjskim prawem – orzekł sąd, przychylając się do stanowiska prokuratury.

Sąd nie uwzględnił argumentów obrońców życia z Kirowa, że dziecko ma przede wszystkim prawo do życia. Dom Samotnej Matki – „Betlejem w Wiatce” odwoła się od tej decyzji do sądu wyższej instancji. Sędzia, przychylając się do stanowiska prokuratury, uznał prawo dziecka do poznania swoich rodziców nad prawo do życia.

To właśnie „Okno życia” powstało w celu ratowania bezbronnych i niechcianych dzieci – mówi ks. Grzegorz Zwoliński, proboszcz parafii w Kirowie (Wiatce) w Rosji, założyciel Domu Samotnej Matki – „Betlejem w Wiatce”.

– W siódmym punkcie kodeksu rodzinnego w Rosji jest taki zapis, że dziecko ma prawo znać swoich rodziców. Drugi punkt mówi, że tylko organy opieki państwa mogą zajmować się poszukiwaniem dzieci, sierot i ich dalszym losem. W szóstym punkcie jest zapis, że każde dziecko ma prawo do życia. Sąd odwołał się do siódmego punktu, a nasza pozycja była jakby ukierunkowana na szósty punkt. Po co dziecku znać prawa rodziców – ich imiona, jeżeli dziecko będzie martwe; żeby potem na grobie napisali, że syn czy córka mamy i taty. Sąd tej naszej motywacji nie uwzględnił, dlatego składamy tę decyzję do drugiej instancji – powiedział ks. Grzegorz Zwoliński.

Okno życia zostało otwarte 3 maja br. Funkcjonowało zaledwie cztery dni, bo prokuratura zażądała w ciągu dziesięciu dni albo zamknięcia, albo zapłaty kary w wysokości 100 tys. rubli.

Zapadła decyzja o czasowym zamknięciu „Okna życia” do momentu uregulowania sytuacji prawnej. Proboszcz ks. Grzegorz Zwoliński prosi o modlitwę, aby udało się na nowo otworzyć „Okno życia”, bo potrzeby są wielkie – co roku w obwodzie Kirowskim na klatkach schodowych i śmietnikach znajdowano od 3 do nawet 5 dzieci. W ub.r. w całej Rosji taki los spotkał 134 dzieci.

RIRM