Rosyjska i chińska broń hipersoniczna zagrożeniem dla USA
Rosyjska i chińska broń hiper-soniczna jest zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych – ostrzega szef Dowództwa Strategicznego USA.
,,Chiny i Rosja agresywnie pracują nad hipersonicznymi pociskami rakietowymi, a Stany Zjednoczone nie są w stanie się przed nimi bronić” – alarmuje generał John Hyten.
Wojskowy wyjaśnił, że obecnie USA muszą polegać na odstraszaniu nuklearnym przed użyciem tzw. broni hipersonicznej. Jak wskazuje ekspert do spraw bezpieczeństwa dr Jarosław Tyślewicz, Rosjanie i Chińczycy chcą wykorzystać superszybkie pociski do przenoszenia broni jądrowej. Gdyby rzeczywiście mieli takie możliwości to miałoby ogromne konsekwencje.
– Powodowałoby to zmianę układu przewagi militarnej w skali globalnej. Przełamana zostałaby hegemonia USA i NATO, i Amerykanie musieliby się zastanawiać nad defensywą, nad obroną – mówi dr Radosław Tyślewicz, ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego.
Na początku marca Władimir Putin poinformował, że pociski Kinżał rozmieszczono w Południowym Okręgu Wojskowym Rosji, obejmującym m.in. Kaukaz i regiony graniczące z Ukrainą. Pocisk przeciwokrętowy Kinżał o zasięgu ponad 2000 km jest przenoszony przez myśliwiec MiG-31. Drugą bronią hipersoniczną, o której mówił Putin, jest międzykontynentalna rakieta balistyczna, nazwana Awangard. Może ona docierać do celu z prędkością 20 razy przekraczającą prędkość dźwięku. Jej testy zakończyły się w 2017 roku.
– Tu wchodzimy w tę sferę, na ile to są zapowiedzi medialne, buńczuczne pokrzykiwania, które mają nas wprowadzić w poczucie dyskomfortu w zakresie bezpieczeństwa, a na ile to są parce nad projektem, który zostanie wprowadzony na uzbrojenie – dodaje dr Radosław Tyślewicz.
Armia USA chce znacząco zwiększyć fundusze, które zamierza wydać na rozwój broni hipersonicznej. W propozycji na 2019 rok zapisano wzrost budżetu na ten cel o 136 procent.
TV Trwam News/RIRM