Rosyjscy motocykliści przejadą przez Polskę
25 kwietnia rosyjscy motocykliści z klubu „Nocne Wilki” wyruszą do Berlina, aby uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Rajd przez Polskę będzie trwać dwa dni.
Jak ustaliła jedna ze stacji radiowych – polskie służby nie będą blokować ich wjazdu na teren naszego kraju.
Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca uwagę, że władze powinny zakazać przejazdu rosyjskiego gangu przez teren naszego kraju.
– W Porozumieniu Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych jesteśmy oburzeni tym, że władze polskie zgadzają się na to, aby ten rajd przejechał przez nasz kraj. Na swojej trasie mają m.in. Polskę – przejeżdżają przez Wrocław oraz inne miasta. Władze Rzeczypospolitej muszą tutaj podjąć pewne decyzje i mam nadzieję, że poważnie się zastanowią, czy można jawnie gościć w naszym kraju proputinowską, nacjonalistyczną organizację, która głosi poparcie dla obecnego kursu polityki rosyjskiej wobec Ukrainy – podkreślił Jerzy Bukowski.
Komandor Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn broni motocyklistów „Nocnych Wilków”. Uważa, że przeciwko nim rozpętała się nagonka.
– Jest to największy rosyjski klub motocyklowy, który ma około 5 tysięcy członków w kilkudziesięciu miejscach w Rosji. Ma je oczywiście na Krymie, na Sachalinie, w Moskwie, w Petersburgu. Oni robią to samo, co Rajd Katyński robi od 14 lat. My jedziemy na groby, na pola bitewne Polski – zauważył Wiktor Węgrzyn.
Lider „Nocnych Wilków” Aleksandr Załdostanow powiedział, że żadne protesty nie powstrzymają go od planów przejazdu.
Jeszcze nie wiadomo, ilu motocyklistów „Nocnych Wilków” wyruszy w rajdzie. Jednak, aby wziąć w nim udział, potrzebują wiz, ale nie polskich, tylko niemieckich.
W Rosji „Nocne Wilki” uchodzą za ulubieńców Władimira Putina. Liczą 5 tysięcy osób.
RIRM