Rosjanie oburzeni dekretem Putina ws. towarów objętych embargiem
W Rosji od 6 sierpnia obowiązuje przepis, na mocy którego towary objęte embargiem, a skonfiskowane na granicach Federacji muszą zostać zniszczone. Ma to zniechęcić podmioty, które próbują ominąć embargo. Wśród rosyjskich obywateli wywołuje to ogromne oburzenie – szczególnie, że w kraju rosną wskaźniki ubóstwa i ceny żywności.
Wczoraj z różnych miast napływały doniesienia o utylizacji zatrzymanej żywności. W Smoleńsku rozpoczęto niszczenie 55 ton nektarynek, brzoskwiń i pomidorów wwiezionych do Rosji na podstawie podrobionych dokumentów. Z kolei w Biełgorodzie zniszczono 9 ton żółtego sera niewiadomego pochodzenia, a w Petersburgu utylizowana jest partia nielegalnego mięsa wieprzowego.
Polityka jest w tym wypadku stawiana wyżej niż potrzeby narodu i takie działanie należy oceniać negatywnie – powiedział poseł Krzysztof Jurgiel z Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Kilka lat temu Władimir Putin przyjął pewne rozwiązania prawne, które miały zapewnić samowystarczalność żywnościową Rosji. Te rozwiązania, które zaproponował, nie sprawdzają się do końca, bo wiele rynków jest nieuregulowanych. Jednocześnie wprowadza polityczne embargo dot. żywności w sprawie importu niektórych towarów z UE. Można by nawet powiedzieć, że jest to działanie wbrew swojemu narodowi, bo pozbawianie możliwości importu taniej żywności prowadzi do deregulacji rynków i braku zabezpieczenia w żywność – zauważył polityk.
Dekret rosyjskiego prezydenta spotkał się także z ostrą reakcją Kościoła prawosławnego. Znany duchowny stwierdził, iż działanie Putina, „to chory, głupi i niegodziwy pomysł”.
Już ponad 285 tys. ludzi poparło zamieszczoną w internecie petycję, w której Rosjanie domagają się od prezydenta Putina odwołania decyzji i przekazywania żywności potrzebującym.
W sierpniu 2014 roku Moskwa wprowadziła zakaz importu żywności z państw UE a także USA, Kanady, Australii i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje nałożone przez te kraje na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.
RIRM