Resort zdrowia rozpoczyna walkę z niepłodnością
Ministerstwo Zdrowia przygotowało program dotyczący walki z niepłodnością. Małżeństwa starające się o dzieci będą mogły skorzystać z naprotechnologii, a nie in vitro – o sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce w latach 2016-2020 uzyskał już pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Skierowany jest on przede wszystkim do małżeństw, jednak będą mogły z niego skorzystać również pary, które od ponad roku starają się o potomstwo, lecz wcześniej nie były diagnozowane w kierunku niepłodności.
Program może pomóc nawet 1,5 mln par zmagających się z niepłodnością.
Europoseł Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia mówi, że opracowany przez Ministerstwo Zdrowia program jest kompleksowy. Dodaje, że od wielu lat naprotechnologia jest uważana za skuteczną metodę leczenia niepłodności.
– Naprotechnologia jest znana od wielu lat, skuteczna i bardzo ekologiczna, czyli nie ingeruje niepotrzebnie, jak to bywa w sytuacjach in vitro, w organizm kobiety. Bo to głównie chodzi o: po pierwsze, poddanie bardzo ciężkiej farmakoterapii, czyli leczeniu bardzo poważnymi lekami kobietę, po drugie, również jest inwazyjna, po trzecie, jest po prostu fizjologiczna. Naprotechnologia próbuje po prostu przywrócić płodność, a nie zastąpić niepłodność jakąś inżynierią z użyciem technologii medycznej – wskazuje Bolesław Piecha.
Program zakłada również, że dokładną diagnostykę niepłodności gwarantować ma specjalistyczny sprzęt, w tym m.in. nowoczesne aparaty USG.
Oprócz tego, wojewódzkie ośrodki referencyjne mają edukować w zakresie rozpoznania i leczenia niepłodności. W ciągu pięciu lat na leczenie niepłodności resort zdrowia przeznaczy 102 mln zł.
RIRM