Represje wobec mniejszości muzułmańskiej niepokoją ONZ
Navi Pillay – wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka wyraziła zaniepokojenie represjami birmańskich sił bezpieczeństwa wobec mniejszości muzułmańskiej na tle wyznaniowym na zachodzie Birmy podczas niedawnych zamieszek. Navi Pillay wezwała birmański rząd do ukarania aktów przemocy.
W aktach przemocy między buddystami a muzułmanami z grupy etnicznej Rohingya w stanie autonomicznym Arakan na zachodzie Birmy zginęło do tej pory ponad 80 osób. Natomiast 70 tys. pozostało bez dachu nad głową. Wśród nich znalazło się 10 muzułmanów zlinczowanych na początku czerwca w odwecie za zgwałcenie i zabójstwo buddystki.
Muzułmanów Rohingya uważa się często za nielegalnych imigrantów z Bangladeszu, a są oni bezpaństwową mniejszością etniczną pozbawioną przez władze praw. Ok. 800 tys. Rohingya, zamieszkujących północ stanu Arakan, nie należy do mniejszości etnicznych uznawanych przez władze w Najpjidaw, ani przez większość Birmańczyków, którzy nie kryją względem nich wrogości.
Oficjalnie w Birmie muzułmanie stanowią 4 proc. ludności, a buddyści – 89 proc. Jednak w tej części kraju proporcje te są wyraźnie bardziej wyrównane.
Według ONZ Rohingya są jedną z najbardziej prześladowanych grup etnicznych na świecie. Setki z nich usiłują dostać się drogą morską do Bangladeszu, ale tamtejsza straż przybrzeżna udaremnia te próby.