Rekompensaty dla rolników najwcześniej we wrześniu
Rekompensaty dla rolników i sadowników, którzy ponoszą straty po nałożeniu rosyjskiego embarga będą najwcześniej we wrześniu – zapowiedział w jednej ze stacji radiowych minister rolnictwa Marek Sawicki.
Szef resortu ma w Brukseli rozmawiać o finansowym wsparciu dla polskich producentów owoców i warzyw. Straty szacuje się na 500 mln euro. Minister Sawicki nie podał konkretnej kwoty rekompensat, odpiera też zarzuty o zbyt późną reakcję. Rosja nałożyła embargo na polskie owoce i warzywa 1 sierpnia.
Poseł Henryk Kowalczyk z sejmowej komisji rolnictwa podkreślił, że rolnicy ponoszą ogromne straty dlatego rząd szybko powinien się postarać o jak największe rekompensaty.
– Z tego, co mówi minister Sawicki złożył on wniosek o rekompensaty. Mam nadzieję, że to zrobił, bo wiele lat temu ws. dopłat do tytoniu oszukał nas wręcz, bo powiedział, że złożył wniosek, a tak naprawdę tego nie zrobił. Cała kwota z puli UE wynosi 600 mln euro, więc żebyśmy my dostali 500 mln – w tym roku – to chyba będzie to duży problem. Trzeba było to zrobić wcześniej, ponieważ owoce miękkie zostały sprzedane z ogromnymi stratami. Rolnicy teraz potrzebują tych środków finansowych. Natomiast jeśli mówimy o wrześniu, to można to odnosić np. do jabłek, ponieważ tu będzie na pewno dramatyczny spadek cen – mówił Henryk Kowalczyk.Szef resortu rolnictwa liczy, że Bruksela przekaże polskim rolnikom część pieniędzy z Funduszu Solidarnościowego. UE ma w nim ponad 300 mln euro.
RIRM