Reforma edukacji

W najbliższy wtorek posłowie zajmą się reformą oświatową. Kluczowe zmiany to likwidacja szkół gimnazjalnych, powrót do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum. Powstaną także szkoły branżowe.

Polskie szkoły od przyszłego roku czekają głębokie modyfikacje systemowe. Zmieni się przede wszystkim ich struktura, ale jak zapewnia minister edukacji Anna Zalewska, będzie to zmiana na plus, która poprzedzona została szerokimi konsultacjami.

 – Podczas dyskusji, nad napisaną już ustawą, uwzględniliśmy ponad 100 uwag. Chcemy wspólnie tworzyć przepisy – zaznacza minister edukacji.

Zmiany popiera oświatowa Solidarność. Przeciwko reformie protestuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Krytycznie odnosi się do niej także Platforma Obywatelska.

– System szkolny działa dobrze. Zawsze warto zmieniać chociażby podstawy programowe, żeby poprawiać jakość kształcenia, warto szkolić nauczycieli, warto doskonalić system, natomiast nie ma żadnego powodu, aby wywracać go do góry nogami – mówi poseł PO Rafał Grupiński.

Poseł PiS Jacek Sasin, podobnie jak minister Anna Zalewska, stanowczo podkreśla, że jest to zmiana, której oczekiwało społeczeństwo.

 Ta reforma jest wynikiem wielu spotkań, konsultacji, rozmów z nauczycielami, rodzicami, ponieważ głównymi aktorami w szkole są uczniowie. Ważne jest, by stworzyć system dobry dla uczniów, dla poziomu edukacji – twierdzi Jacek Sasin.

Poseł Grzegorz Długi z klubu Kukiz’15 widzi potrzebę zmian, jednak zwraca uwagę, na inny kierunek modyfikacji.

– Sama filozofia edukacji powinna się zmienić. Powinniśmy pójść w kierunku bonu edukacyjnego, aby to rodzice decydowali gdzie dzieci mają być uczone, jak mają być uczone i czego mają być uczone – oznajmia Grzegorz Długi.

Ważną zmianą będzie także wdrożenie dwustopniowych szkół branżowych. Pierwszy stopień pozwoli na uzyskanie kwalifikacji zawodowej, a drugi na kolejną kwalifikację oraz umożliwi zdawanie matury zawodowej.

– Robimy pierwszy raz w historii taką promocję szkolnictwa zawodowego. Będzie tzw. drugi etap, który umożliwi zdawanie matury, dającej szansę studiowania na każdej uczelni – powiedziała minister edukacji.

Potrzebą wdrożenia szkół branżowych potwierdzają statystyki. Wśród tegorocznych kandydatów na studia najbardziej popularne były politechniki. Najczęściej wybieranym kierunkiem po raz kolejny okazała się informatyka.

– Nam brakuje fachowców, pomimo że mamy bezrobocie spadające. Natomiast wśród fachowców bezrobocia nie ma, wręcz przeciwnie, brakuje rąk do pracy – dodaje poseł Kukiz’15, Grzegorz Długi.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu rozpocznie się kolejna burzliwa dyskusja związana z reformą edukacji. Stawką będzie przyszłość uczniów oraz nauczycieli w naszym kraju.

 

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj