Red. M. Nykiel: Radio Maryja budowano mimo przeciwności organizacyjnych, finansowych oraz instytucjonalnych

Nie ma w Polsce innego centrum medialnego, które byłoby wystawione na tak liczne ataki ze wszystkich możliwych stron – powiedziała red. Marzena Nykiel. Redaktor naczelna portalu wPolityce.pl w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja oceniła pod względem medialnym rozwój toruńskiej rozgłośni.

Radio Maryja od samego początku swojego istnienia było nośnikiem prawdy i wolności, czego bardzo obwiał się tzw. układ III RP – zwróciła uwagę red. Marzena Nykiel.

– Układ III RP musiał się bardzo bać tego medialnego przedsięwzięcia, bo dziś widzimy, jak ważną ostoją wolności jest Radio Maryja i wszystkie dzieła wokół niego zgromadzone. Przecież przez wiele lat, niby w wolnej Polsce, jednak pamiętajmy, że ta prawda była dosyć mocno reglamentowana. Dostęp do informacji, który mieliśmy w Polsce, był w sposób przemyślany dystrybuowany. Określone media miały szansę na rozwój, inne były blokowane. Tej niezależności na tak szeroko zakrojonym obszarze, jeśli chodzi o dostęp do odbiorców, było niewiele, a właśnie Radio Maryja było nośnikiem tej prawdy – akcentowała red. Marzena Nykiel.       

Redaktor naczelna portalu wPolityce.pl podkreśliła, że toruńska rozgłośnia to prawdopodobnie pierwsze medium, które tak chętnie zapraszało swoich słuchaczy do współtworzenia i brania czynnego udziału w audycjach.

– Chyba nikt wcześniej nie zdobył się na tak poważną interakcję, na taką aktywność z odbiorcami. To na antenie Radia Maryja można było zabrać głos, zadać pytanie w ważnych sprawach dla Polski i to nie było otwieranie mikrofonu przy okazji tylko i wyłącznie konkursów czy koncertów życzeń, ale to były poważne dyskusje o Polsce, to były poważne debaty z poważnymi ludźmi. Nigdzie nie ma takiej wolności, jakie daje Radio Maryja, żeby zwykły słuchacz z małej mieścinki mógł zadzwonić, zadać pytanie profesorowi, ważnemu politykowi czy też księżom biskupom  – wskazywała red. Nykiel.

Publicystka przypomniała, że niektóre instytucje próbowały zniechęcić społeczeństwo do słuchania Radia Maryja poprzez oskarżenia o antysemityzm i ksenofobię. Badania udowodniły, że zarzuty te okazały się bezpodstawne – dodała redaktor.

– Pamiętam też różne ciekawe wydarzenia, jak próbowano za pomocą rozmaitych argumentów zniechęcić słuchaczy czy w ogóle zniechęcić ludzi do zapoznania się z rozgłośnią, bo mówiono że jest tu antysemityzm, jakaś ksenofobia, ale przecież pamiętamy, że nawet z badań socjologicznych niekoniecznie przychylnego Kościołowi socjologa wyszły zupełnie inne wyniki. Okazało się, że Radio Maryja jest bardzo merytoryczne, rzeczowe i wszystkie te zarzuty są bezzasadne – zaznaczyła red. Marzena Nykiel.

Z Radia Maryja wywodzą się również inne dzieła, służące formacji intelektualnej i duchowej – podkreśliła red. Marzena Nykiel.

– Radio Maryja to swego rodzaju trzon, który wydał kilka innych dzieł. Od samego początku ojciec dyrektor widział, że trzeba ludzi formować intelektualnie. Dwa lata po pierwszej emisji audycji w Radiu Maryja powstało podyplomowe studium dziennikarskie, potem był Instytut Edukacji Narodowej […] – wskazywała publicystka.

Redaktor naczelna portalu wPolityce.pl odniosła się również do ataków, które niektóre osoby i instytucje kierują przeciwko toruńskiej rozgłośni oraz jej dyrektorowi o. dr. Tadeuszowi Rydzykowi CSsR.

– Najlepiej skojarzyć kogoś, kto robi dobre rzeczy, z rzekomą pazernością, defraudacją nie wiadomo czym. Nie trzeba mieć na to żadnych dowodów. Wystarczy, że puści się taką plotkę. Dlatego jesteśmy też na to bardzo wyczuleni, ponieważ sporo takich dziwnych afer się wydarzyło w tych ostatnich latach […] Tam, gdzie jest dobro, tam pojawia się też zło. Im dzieło jest większe, im bardziej prowadzi ludzi do zbawienia, ale też do prawdy, to tym bardziej diabeł będzie się przy tym kręcił – podsumowała red. Marzena Nykiel.

Całość audycji „Aktualności dnia” z udziałem red. Marzeny Nykiel dostępna jest [tutaj]

RIRM

 

drukuj